VII C 769/23 - zarządzenie Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie z 2025-05-06
Sygnatura akt VII C 769/23
Uzasadnienie wyroku z dnia 17 kwietnia 2025 r.
Pozwem wniesionym w dniu 29 marca 2023 r. (data wpływu – k. 1) powód Miasto S. W. wniósł o nakazanie pozwanej M. M. opuszczenia i opróżnienia lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w W. i wydanie powodowi tego lokalu w stanie wolnym od osób i rzeczy. Jednocześnie powód wniósł o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że pierwotnie tytuł do wskazanego lokalu przysługiwał C. Ł., która zmarła w dniu 30 września 1990 r. Następnie Zarząd D. P. w dniu 19 grudnia 2012 r. odmówił wydania skierowania do zawarcia umowy przedmiotowego lokalu W. M., mężowi pozwanej, który był zameldowany w lokalu od dnia 29 stycznia 1985 r. W. M. zmarł w dniu 2 maja 2019 r., powód wysłał do pozwanej wezwanie do dobrowolnego opuszczenia, opróżnienia i wydania lokalu, które pozwana odebrała w dniu 22 lutego 2023 r. Pozwana nadal zajmuje lokal bez tytułu prawnego (pozew – k. 1-13).
W odpowiedzi na pozew wniesionej w dniu 17 lipca 2023 r. (k. 22) pozwana wniosła o oddalenie powództwa, wskazując ,że zamieszkuje w przedmiotowym lokalu od ponad 20 lat, mieszkała tam z mężem, wnukiem najemczyni za jej zgodą, mieszkała również w chwili śmierci męża, opłaca czynsz i dba o lokal, utrzymuje się wyłącznie z renty rodzinnej (odpowiedź na pozew – k. 22-33).
W piśmie procesowym z dnia 26 lipca 2024 r. (k. 50) powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, podtrzymał twierdzenia pozwu, ponadto wskazał, że pozwana zalega z opłatami za lokal oraz, że Zarząd D. P. odmówił jej udzielenia pomocy mieszkaniowej.
Pismem z dnia 31 grudnia 2024 r. (k. 85) pełnomocnik pozwanej ustanowiony dla niej z urzędu podniósł, że zgodnie z art. 30 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów mąż pozwanej W. M. wstąpił z mocy prawa w stosunek najmu przedmiotowego lokalu, w związku z czym na podstawie art. 691 k.c. pozwanej przysługuje prawo wstąpienia w stosunek najmu przedmiotowego lokalu po jego śmierci.
Do dnia zamknięcia rozprawy (k. 99) strony podtrzymywały dotychczasowe stanowiska w sprawie.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Lokal nr (...) położony przy ul. (...) w W. należy do mieszkaniowego zasobu komunalnego Miasta S. W.. W dniu 30 maja 1984 r. powód zawarł z C. Ł. umowę najmu wskazanego lokalu mieszkalnego. C. Ł. zmarła 30 września 1990 r. w O., gdzie przez około pół roku przed śmiercią przybywała u córki w związku ze swoim stanem zdrowia i koniecznością zapewnienia jej przez bliskich stałej opieki na czas choroby.
(dowód: umowa z dnia 30 maja 1984 roku k. 6-7, zeznania pozwanej – k. 98).
W lokalu tym od 1985 r. zameldowany był wnuk C. Ł., a mąż pozwanej W. M.. Mieszkał on w tym lokalu najpóźniej od 1989 r. stale i nieprzerwanie aż do swojej śmierci. Początkowo mieszkał tam z pierwszą żoną i synem, po rozwodzie zaś i po nawiązaniu kolejnego związku (...) mieszkał w lokalu z drugą żoną – pozwaną M. M.. Przez cały czas w lokalu zamieszkiwała również główna najemczyni – C. Ł..
Pismem z dnia 3 czerwca 1996 r. poinformowano W. M., że po śmierci głównej najemczyni zajmuje lokal bez tytułu prawnego, w związku czym została jemu naliczona opłata w wysokości 200% czynszu. W 2009 r. W. M. wystąpił z wnioskiem o regulację tytułu prawnego do lokalu. Przeprowadzony wywiad środowiskowy potwierdził, że zajmował lokal wspólnie z pierwotną najemczynią i zamieszkuje go stale „przynajmniej od 1985 roku”. Pismem z dnia 4 stycznia 2010 r. otrzymał on jednak decyzję odmowną. W oświadczeniu o liczbie osób zamieszkujących przedmiotowy lokal wypełnionym dnia 31 marca 2009 r. pojawiła się pozwana. W 2011 r. W. M. ponownie złożył wniosek o zawarcie umowy najmu lokalu zajmowanego bez tytułu prawnego wraz żoną – pozwaną M. M., jednak nie został on rozpatrzony pozytywnie. Pismem z dnia 26 stycznia 2015 r. skierowano do pozwanej i jej męża wezwanie do opróżnienia lokalu. Dnia 10 kwietnia 2015 r zespół (...) wydał opinię, w której wskazano, że W. M. wstąpił w prawa najemcy po śmierci pierwotnej najemczyni na podstawie ustawy o najmie lokali mieszkalnych, względnie na podstawie art. 30 ustawy o ochronie praw lokatorów.
(dowód: dokumenty z akt lokalu: wniosek o zameldowanie – k. 32, poświadczenie zamieszkania – k. 58, wniosek - k. 105, oświadczenie – k. 107, wywiad środowiskowy – k.114 i 115, wniosek – k. 116, decyzja odmowna – k. 117, wezwanie do opróżnienia lokalu – k. 166-167, opinia zespołu – k. 174; zeznania pozwanej – k. 98v).
W. M. zmarł 2 maja 2019 r. Od chwili śmierci W. M. w karcie lokalu wskazywana jest tylko pozwana i opłaty naliczane są na jedną osobę. Pozwana zamieszkiwała w tym lokalu w chwili śmierci męża i nadal zamieszkuje w tym lokalu stale i nieprzerwanie, stanowi on jej centrum życiowe. Nie ma i nie miała tytułu prawnego do innej nieruchomości. Lokal nie jest zadłużony. Pismem z dnia 14 lutego 2023 r. powód wezwał pozwaną do opróżnienia lokalu w terminie 30 dni od otrzymania wezwania. Pozwana odebrała pismo w dniu 22 lutego 2023 r.
(dowód – wezwanie do opróżnienia lokalu wraz z potwierdzeniem odbioru – k. 13-13v odpis aktu zgonu – k. 57, dokumenty z akt lokalu – k. 191 i następne, karta lokalu w aktach sprawy – k. 8, zeznania pozwanej – k. 98v)
Ocena dowodów
Stosownie do przepisu art. 233 k.p.c., sąd ocenił wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, a ustalając stan faktyczny sprawy sąd oparł się na wymienionych przy poszczególnych elementach stanu faktycznego dokumentach znajdujących się w aktach sprawy i w aktach lokalu, co do których Sąd nie miał wątpliwości odnośnie do ich wartości dowodowej. Dokumenty zebrane jako materiał dowodowy nie były także kwestionowane przez strony postępowania.
Podstawę ustaleń Sądu stanowił także dowód z przesłuchania pozwanej w charakterze strony, a jej zeznania należało ocenić jako szczere, logiczne i spójne, a nadto zgodne z dokumentacją zgromadzoną w aktach sprawy i aktach lokalowych.
Spór zasadzał się w przeważającej mierze na tym jakie skutki prawne wywołały fakty, do których doszło w przeszłości w kontekście zajmowania spornego lokalu.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
1. Podstawa prawna.
Legitymacja czynna powoda wynika w tej sprawie z prawa własności do przedmiotowego lokalu i w tym zakresie nie była w toku procesu kwestionowana. Można było przyjąć więc, że poza sporem jest, że Miasto S. W., w którego zasobach mieszkaniowych znajduje się przedmiotowy lokal, posiada legitymację czynną do wystąpienia z powództwem windykacyjnym określonym w art. 222 § 1 k.c.
W toku procesu zostało również wykazane, że przedmiotowy lokal zajmuje pozwana, co oznacza, że po jej stronie zachodziła legitymacja bierna. Przesłanką skutecznego pozwania w procesie windykacyjnym jest fizyczne władanie rzeczą przez pozwanego. Zgodnie jednak z brzmieniem art. 222 § 1 k.c. właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Jeżeli takie skuteczne uprawnienie do władania rzeczą pozwanemu przysługuje, pozwany podnosi zarzut hamujący exceptio iuris chroniący uprawnienie pozwanego do władania rzeczą, skuteczne wobec właściciela (por. J. Ignatowicz, w: Resich, Komentarz, 1972, t. I, s. 594). Chodzi tu o prawa prawnorzeczowe (użytkowanie, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, zastaw, służebność mieszkania), stosunki obligacyjne zawarte z właścicielem rzeczy (najem, dzierżawa, użyczenie, leasing, spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego), niektóre uprawnienia prawnorodzinne i spadkowe.
Pozwana tego rodzaju zarzut hamujący podniosła w tym procesie podnosząc, że posiada tytuł prawny do władania przedmiotowym lokalem i zarzut ten okazał się zdaniem sądu orzekającego uzasadniony stąd też żądanie nakazania opróżnienia i wydania przedmiotowego lokalu podlegało oddaleniu.
2. Wstąpienie z mocy prawa w stosunek najmu lokalu. Skuteczność zarzutu hamującego pozwanej.
Zasadniczy spór w sprawie zasadzał się w istocie na tym, czy mąż pozwanej wstąpił po śmierci pierwotnej najemczyni w umowę najmu przedmiotowego lokalu i czy w konsekwencji pozwanej na mocy art. 691 k.c. przysługuje tytuł prawny do władania lokalem, po śmierci męża.
Poza sporem było natomiast istnienie umowy najmu lokalu pomiędzy powodem a pierwotną najemczynią – C. Ł., która stale mieszkała w tym lokalu od dnia zawarcia umowy, czyli od 1984 roku. Powód podnosił, że w związku z tym, że C. Ł. zamieszkiwała przez okres „prawie roku” przed śmiercią w O., gdzie zmarła, oznacza to, że jej wnuk W. M. nie mógł zamieszkiwać z najemcą w przedmiotowym lokalu do chwili śmierci, w związku z czym nie uzyskał tytułu prawnego do lokalu. W ocenie sądu jednak, po pierwsze zmiana miejsca pobytu najemczyni w czasie choroby motywowana koniecznością udzielenia jej pomocy przez innych członków rodziny nie oznaczała trwałej zmiany miejsca zamieszkania ani nie wiązała się z zamiarem stałego opuszczenia dotychczas zajmowanego lokalu. Po drugie zaś wnuk C. Ł. a mąż pozwanej uzyskał tytuł prawny do lokalu bez związku z zamieszkiwaniem w tym lokalu z babcią.
Jak słusznie bowiem podniosła pozwana ziściły się w stosunku do niego przesłanki z art. 30 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U.2023.725 t.j. – dalej ustawa), który w ust. 1 stanowi, że osoba zajmująca lokal bez tytułu prawnego do dnia wejścia w życie ustawy (która to ustawa weszła w życie 10 lipca 2001 r.) przez okres nie krótszy niż 10 lat wstępuje z mocy prawa w stosunek najmu tego lokalu po upływie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, jeżeli właściciel nie wniesie w tym okresie powództwa o nakazanie tej osobie przez sąd opróżnienia lokalu lub jeżeli w tym samym terminie nie wniesiono powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku najmu. Do wstąpienia z mocy prawa w stosunek najmu lokalu konieczne jest, by dana osoba zajmowała lokal bez tytułu prawnego przez co najmniej 10 lat przed dniem wejścia w życie powołanej wyżej ustawy, co miało miejsce dnia 10 lipca 2001 r. i dodatkowo przez kolejne co najmniej 12 miesięcy po dniu jej wejścia w życie, tj. do dnia 10 lipca 2002 r. włącznie. Zajmowanie lokalu jest okolicznością faktyczną i polega na zaspokajaniu w lokalu swoich własnych potrzeb mieszkaniowych. W tym miejscu wskazać więc należy, że W. M. zamieszkiwał w tym lokalu najpóźniej od 1989 roku, a więc przynajmniej przez 12 lat przed wejściem w życie ustawy, zamieszkiwał również po jej wejściu w życie aż do 2019 r. a więc do dnia swojej śmierci. Właściciel lokalu nie wniósł zaś w tym okresie przeciwko W. M. ani powództwa o nakazanie tej osobie przez sąd opróżnienia lokalu ani powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku najmu.
W kontekście spełnienia przesłanek z przywołanej normy wskazać jednak należy jeszcze, że na ostatnim terminie rozprawy powód powołał się na fakt, że zamieszkiwanie to musi być zamieszkiwaniem bez tytułu prawnego a W. M. łączyła z C. Ł. umowa użyczenia, która nie wygasa wraz ze śmiercią użyczającego. Tym samym nie można przyjąć zdaniem powoda, że w przypadku W. M. przesłanka „zamieszkiwania bez tytułu prawnego” została jednak spełniona. Istotnie podzielić należało argumentację powoda co do tego, że zajmowanie lokalu bez tytułu prawnego w rozumieniu przytoczonego wyżej przepisu oznacza brak posiadania jakiegokolwiek tytułu prawnego do używania lokalu, choćby pochodnego. Dla zastosowania art. 30 ust. 1 ustawy nabycie uprawnień i obowiązków z tytułu stosunku najmu następuje w sposób pierwotny i konstytutywny, w trybie zbliżonym do przemilczenia. Celem tego przepisu nie jest bowiem kreowanie nowych lub silniejszych tytułów do lokalu, lecz stabilizacja sytuacji prawnej osób, które przez okres co najmniej 10 lat zajmowały lokal bez tytułu prawnego, a właściciel tolerował ten stan rzeczy i w terminie roku od wejścia w życie ustawy nie wystąpił z pozwem o ich eksmisję lub ustalenie nieistnienia stosunku najmu ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 września 2015 roku, VI ACa 1219/09). Jednak zdaniem sądu W. M. po śmierci babci zajmował lokal bez tytułu prawnego. Powód wskazał bowiem z jednej strony, że użyczenie nie wygasło, z drugiej zaś strony nie wskazał, kto wstąpił w umowę użyczenia w miejsce C. Ł..
W doktrynie analizując przypadek śmierci użyczającego i związane z tym następstwo prawne wyrażono pogląd, że śmierć użyczającego nie prowadzi do ustania użyczenia, a w miejsce użyczającego do stosunku użyczenia wstępują jego spadkobiercy (por. K. Osajda (red.), Tom IIIB. Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania. Część szczegółowa. Ustawa o terminach zapłaty, Warszawa 2017). W orzecznictwie wskazywano natomiast, że w przypadku zbycia rzeczy użyczonej w czasie trwania umowy użyczenia, jej nabywca nie wstępuje w stosunek użyczenia w miejsce zbywcy (por. m.in. wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2005 roku, II CK 569/04, L.; wyrok SN z dnia 10 lutego 2004 roku, IV CK 17/03, L.; wyrok SA w Poznaniu z dnia 19 kwietnia 2007 roku, I ACa 261/07, L.).
W przypadku śmierci użyczającego w jego miejsce wstępują spadkobiercy, zaś stosunek użyczenia trwa nadal. In concreto należało jednak zadać pytanie o to, kto wstąpił w stosunek użyczenia w miejsce C. Ł. po jej śmierci, która nie była przecież właścicielem lokalu a jedynie jego najemcą. Powód bowiem nie naprowadził na tego rodzaju informację podnosząc swoje zarzuty. Mieszkanie komunalne nie podlega zaś ogólnym zasadom dziedziczenia. W stosunku do prawa najmu lokalu z zasobów komunalnych zasady dziedziczenia tego prawa są ściśle ustawowo określone. Nie jest bowiem tak, że każdy z kręgu spadkobierców ustawowych czy testamentowych najemcy lokalu wstąpi w prawa najemcy w przypadku lokalu zajmowanego z zasobów Gminy. Nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego związane ściśle z jego osobą, jak również prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na oznaczone osoby niezależnie od tego czy są one spadkobiercami. W świetle zaś brzmienia art. 691 kc z chwilą śmierci C. Ł. wstąpienie w stosunek najmu po niej uzależnione było od tego, czy osoba jej bliska stale z nią zamieszkiwała w tym lokalu do chwili jej śmierci – zgodnie z brzmieniem art. 691 kc obowiązującym na datę zgonu C. Ł.: „W razie śmierci najemcy mieszkania osoby bliskie najemcy, które stale z nim mieszkały aż do chwili jego śmierci, wstępują w stosunek najmu. Jednakże osoby te mogą wypowiedzieć najem z zachowaniem ustawowych terminów wypowiedzenia; w razie wypowiedzenia najmu przez niektóre z nich najem kończy się względem tych, które wypowiedzenia dokonały. W braku osób bliskich stosunek najmu lokalu mieszkalnego wygasa.” Jedyną osobą bliską pozostającą w kręgu osób bliskich stale z najemczynią zamieszkujących do dnia jej śmierci był zaś jej wnuk W. M. (względnie również pozwana). Gdyby zatem przyjąć, że wstąpiłby on w jej prawa po jej śmierci to w pierwszej kolejności uzyskałby silniejszy od użyczenia tytuł prawny do lokalu jakim byłby stosunek najmu lokalu (co również uzasadniałoby oddalenie żądań pozwu).
W orzecznictwie zwraca się bowiem też uwagę na to, że przesłankę dobrowolności opuszczenia miejsca stałego pobytu trzeba oceniać na tle konkretnej sytuacji. Konieczne jest ustalenie poprzez obiektywnie stwierdzone okoliczności, czy osoba zainteresowana uzewnętrznia w jakiś sposób wolę powrotu do lokalu. Dla oceny dokonywanej w tym zakresie wpływ ma to, czy okoliczności istniejące w sprawie jednoznacznie i w sposób niebudzący wątpliwości potwierdzają wolę opuszczenia lokalu przez daną osobę. Do okoliczności takich należą m.in. sposób opuszczenia lokalu, koncentracja interesów życiowych w danym miejscu, a także obiektywna możliwość realizacji woli przebywania w nim. Tak skonstruowana przesłanka zawierająca zarówno elementy przedmiotowe, jak i podmiotowe wymaga ustalenia, czy osoba powzięła zamiar fizycznego opuszczenia swojego dotychczasowego miejsca pobytu stałego i czy zamiar ten zrealizowała poprzez zorganizowanie innego centrum życiowego. Podkreślić też należy, że opuszczenie miejsca pobytu stałego jest nie tylko fizycznym nieprzebywaniem w lokalu, ale i przejawem woli opuszczenia tego lokalu z jednoczesnym zerwaniem z nim wszystkich dotychczasowych więzi.
Po drugie zaś wnuk C. Ł. nie mógłby jednocześnie być użyczającym i biorącym do użyczenia, doszłoby bowiem wówczas do konfuzji, która również prowadzi do wygaśnięcia stosunku zobowiązaniowego. Zjednoczenie wierzytelności i długu w jednej osobie powoduje automatyczne wygaśnięcie zobowiązania gdyż jedna osoba staje się podmiotem praw i obowiązków w ramach tego samego stosunku prawnego. Stosunek zobowiązaniowy opiera się na tym, że obowiązkowi prawnemu, który ciąży na jednej stronie, odpowiada uprawnienie drugiej strony. W konsekwencji, uprawnienie i obowiązek muszą przysługiwać dwóm różnym podmiotom. W sytuacji, kiedy wskutek zdarzenia prawnego dochodzi do koncentracji długu i wierzytelności w jednym podmiocie, zobowiązanie wygasa.
Wracając więc do postawionego we wstępie tych rozważań pytania co do tego, kto po C. Ł. miałby wstąpić w ten stosunek użyczenia, należy dojść do wniosku, że po pierwsze nie zostało to wskazane przez powoda, a po drugie o ile ustania stosunku użyczenia nie powoduje śmierć użyczającego, to dla trwania stosunku użyczenia po śmierci najemczyni w jej miejsce musieli wstąpić następcy prawni, a do takiej sytuacji nie mogło dojść w przypadku użyczenia lokalu będącego w zasobie mieszkaniowym powoda. Ewentualni spadkobiercy nie wstąpiliby automatycznie w stosunek najmu z powodem, gdyż takie prawo przysługuje określonym osobom wskazanym w art. 691 k.c. Prawo takie, kwestionowane zresztą przez powoda, mogłoby przysługiwać w okolicznościach sprawy tylko mężowi pozwanej, co prowadziłoby do konfuzji powodującej wygaśnięcie umowy użyczenia.
Tożsame wnioski wywieść można także z uzasadnienia orzeczenia, na które powołał się powód chcąc potwierdzić słuszność swojego rozumowania, wskazano w nim bowiem, m.in. że „(…) Zdaniem Sądu na uwzględnienie nie zasługiwał też zarzut naruszenia art. 30 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego w brzmieniu obowiązującym w 2002 r., która to ustawa weszła w życie 10 lipca 2001 r. Zgodnie z powołanym przepisem osoba zajmująca lokal bez tytułu prawnego do dnia wejścia w życie ustawy przez okres nie krótszy niż 10 lat wstępuje z mocy prawa w stosunek najmu tego lokalu po upływie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, jeżeli właściciel nie wniesie w tym okresie powództwa o nakazanie tej osobie przez sąd opróżnienia lokalu lub jeżeli w tym samym terminie nie wniesiono powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku najmu. Sąd zwrócił uwagę, że w literaturze podkreśla się, że dyspozycja art. 30 ww. ustawy odnosi się do osób zajmujących lokal mieszkalny bez jakiegokolwiek tytułu prawnego. Przepis ten nie obejmuje więc domowników i osób, których tytuł prawny do zajmowania lokalu wynika z umowy użyczenia, podnajmu i innych podobnych umów zawartych z osobą uprawnioną do korzystania z lokalu, czy jako lokator, czy jako właściciel w rozumieniu niniejszej ustawy. Skarżący nie mogli zatem skorzystać z możliwości regulacji tytułu prawnego do spornego lokalu przewidzianej ww. przepisem. Nie można bowiem uznać, że zajmowali oni przedmiotowy lokal przez co najmniej 10 lat bez tytułu prawnego. Tytuł prawny do lokalu określony został decyzją przydziału kwatery nr (...) z (...) listopada 1972 r. i przysługiwał żołnierzowi zawodowemu Z. S., który zamieszkiwał w tym mieszkaniu z małżonką oraz dwójką dzieci - skarżącą D. J. i Z. S., a następnie także z dziećmi D. J. - A. J. i W. S. D. J. swoje prawo do zamieszkiwania w lokalu pierwotnie wywodziła jako nieletnie dziecko od swego ojca Z. S., a następnie zarówno ona, jak i jej dzieci mieszkali w tym lokalu na zasadzie umowy użyczenia. W sprawie na żadnym jej etapie nie było wykazywane, aby skarżący w mieszkaniu przy ul. (...) w S. mieszkali bez tytułu prawnego. Po śmierci ojca, przed upływem 12 miesięcy od wejścia w życie omawianej ustawy, tytuł prawny do tego lokalu został uregulowany na rzecz Z. S. Zdaniem Sądu, powyższe wskazuje na to, że skarżący przedmiotowy lokal zajmowali na podstawie dorozumianej umowy użyczenia ze Z. S. D. po jego śmierci rozpoczął się okres zamieszkania skarżących w tym mieszkaniu bez tytułu prawnego, ale wówczas ani ww. przepis ani sama ustawa nie mogły mieć w sprawie zastosowania . Zgodnie bowiem z art. 1a, dodanym do ww. ustawy przez ustawę z dnia 16 kwietnia 2004 r. o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 1203 z późn. zm.) przepisów ustawy nie stosuje się do lokali będących w dyspozycji Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Co istotne, skarżący nie wystąpili również z powództwem przeciwko Wojskowej Agencji Mieszkaniowej w celu potwierdzenia nabycia prawa najmu.(…)” (por. wyrok NSA z dnia 14 kwietnia 2016 r. I OSK (...)).
Mając powyższe na uwadze, należało zdaniem sądu przyjąć, że wraz ze śmiercią C. Ł. stosunek użyczenia wygasł, a W. M. zajmował lokal bez tytułu prawnego. C. Ł. zmarła w dniu 30 września 1990 r. Od tego momentu więc W. M. zamieszkiwał w lokalu bez tytułu prawnego, spełniona została zatem przesłanka zamieszkiwania w lokalu przez minimum dziesięć lat bez tytułu prawnego do dnia wejścia w życie w/w ustawy (2001 r.). Powód nie wniósł zaś w przepisanym czasie powództwa o nakazanie mu przez sąd opróżnienia lokalu ani nie wniósł powództwa o ustalenie nieistnienia stosunku najmu.
Wskazać należy także, że argumentacja powoda odnośnie do tego, na jakich zasadach W. M. zajmował sporny lokal ewoluowała na przestrzeni lat i zdecydowanie cechuje się brakiem konsekwencji. Początkowo, jak wynika z akt lokalowych, powód sam uznawał, że W. M. zajmuje lokal bezumownie przynajmniej od dnia 1 czerwca 1996 roku a od 3 czerwca 1996 roku zaczęto jemu naliczać odszkodowanie za bezumowne korzystanie z lokalu. Z kolei w piśmie znajdującym się na k.75A akt lokalowych gmina sama przyznała, że po zgonie C. Ł. lokal numer (...) zajmowany jest bez tytułu prawnego. Powyższe potwierdza słuszność tezy o braku tytułu prawnego do lokalu po stronie W. M. w miejsce tezy o obowiązującej go w dalszym ciągu, po śmierci najemcy, umowy użyczenia. Z całą pewnością stosunek taki nie istniał między powodem a W. M.. Mąż pozwanej dążył do uregulowania stanu prawnego lokalu po śmierci pierwotnej najemczyni, jednak w związku z ustaleniem przez powoda, że najemczyni przed śmiercią przebywała w innej miejscowości i w ocenie powoda nie została spełniona przesłanka stałego zamieszkiwania z najemczynią w tym lokalu do chwili jej śmierci, mąż pozwanej uzyskał od powoda decyzję odmowną. Na uwagę zasługuje również fakt, że powód dysponował opinią prawną własnego zespołu prawnego, z której wynikało, że mąż pozwanej wstąpił w stosunek najmu po śmierci pierwotnej najemczyni, względnie, że zaszły w stosunku do niego przesłanki z art. 30 ustawy. W tej sytuacji należy przyjąć, że stanowisko powoda zaprezentowane na ostatnim zresztą etapie procesu uległo de facto zmianie tylko ze względu na chęć osiągnięcia określonego skutku procesowego, a nie ze względu na fakty, które zaistniały w przeszłości w tej sprawie i z których rzeczywiście wywieść można określone skutki prawne.
Skoro zatem W. M. – mąż pozwanej – wstąpił z mocy prawa w stosunek najmu, w myśl art. 30 ustawy, co nastąpiło z dniem 10 lipca 2002 r. to należało ocenić w dalszej kolejności czy wobec pozwanej zachodziły przesłanki z art.691 k.c., zgodnie z którym w razie śmierci najemcy lokalu mieszkalnego w stosunek najmu lokalu wstępują: małżonek niebędący współnajemcą lokalu, dzieci najemcy i jego współmałżonka, inne osoby, wobec których najemca był obowiązany do świadczeń alimentacyjnych, oraz osoba, która pozostawała faktycznie we wspólnym pożyciu z najemcą (§ 1). Osoby te wstępują w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, jeżeli stale zamieszkiwały z najemcą w tym lokalu do chwili jego śmierci (§ 2). W razie braku tych osób stosunek najmu lokalu mieszkalnego wygasa (§ 3).
Nie ulegało zaś wątpliwości sądu, że pozwana stale zamieszkiwała ze swoim mężem w tym lokalu aż do chwili jego śmierci a więc wstąpiła w stosunek najmu przedmiotowego lokalu i wobec tego przysługuje jej skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania lokalem. Pozwana, jak zeznała, zamieszkiwała w tym lokalu od ponad dwudziestu kilku lat. Nie ma i nie miała innego miejsca zamieszkania. Powód nie przedstawił materiału dowodowego, z którego wynikałyby fakty odmienne od tych, na które naprowadziła pozwana w swych zeznaniach. Z akt lokalowych wynika zaś, że w lokalu stale zamieszkiwała od lat zarówno pozwana jak i jej mąż (k.107 akt lokalowych - karta lokalowa z 2009 r., w której pojawia się już pozwana, k.114 akt lokalowych - wywiad środowiskowy, który potwierdził że W. M. zamieszkiwał tam co najmniej od 1985 r.).
Należy przypomnieć, że w myśl treści przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że powód, jako strona inicjująca proces, jest obowiązany do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułował swe roszczenie. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zadaniem sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997/6-7/76).
Z uwagi więc na skuteczność zarzutu hamującego pozwanej, sąd orzekł jak w punkcie pierwszym sentencji wyroku.
3. Koszty procesu.
O kosztach procesu Sąd orzekł jak w punkcie drugim sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, do których to zaliczyć należy również wynagrodzenie zastępującego stronę pełnomocnika. Pozwana reprezentowana była radcę prawnego ustanowionego z urzędu. Jeżeli zaś strona reprezentowana przez pełnomocnika ustanowionego przez sąd wygrała sprawę, o wynagrodzeniu tego pełnomocnika orzeka sąd na podstawie art. 98 i n. k.p.c. (por. uchwała SN z 20 maja 2011 r., sygn. akt III CZP 14/11; OSNC 2012/1/2). Zgodnie bowiem z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. strona przegrywająca sprawę jest zobowiązana zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), a do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata (lub radcę prawnego) zalicza się, oprócz kosztów sądowych i kosztów nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony, wynagrodzenie jednego adwokata, także adwokata (radcy prawnego) ustanowionego przez sąd. Do kosztów postępowania, które powód winien uiścić na rzecz pozwanej, zaliczono koszty zastępstwa procesowego wykonywanego przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu wynoszące 480 złotych, ustalone na podstawie § 7 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.) powiększone o kwotę podatku dochodowego od towarów i usług. W przypadku zasądzania kosztów reprezentacji z urzędu od strony przegrywającej spór na rzecz strony zwycięskiej, zastępowanej przez radcę prawnego z urzędu, zastosowanie znajdować będzie bowiem właśnie rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych (por. A. Partyk, T. Partyk, „Przyznanie kosztów obciążających przeciwnika”, opubl. Lex).
Koszty tej pomocy przyznaje się od Skarbu Państwa, kiedy pełnomocnik z urzędu reprezentował stronę, która przegrała sprawę, lub w przypadku bezskuteczności egzekucji tych kosztów od przeciwnika procesowego, który został obciążony kosztami procesu. Wyegzekwowanie przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu w całości należnych mu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z kosztów procesu zasądzonych od strony przeciwnej skutkuje zaspokojeniem jego roszczenia w stosunku do Skarbu Państwa (postanowienie SN z dnia 18 maja 2011 r., III CZ 25/11, LEX nr 864008).
Zgodnie z brzmieniem art. 98 par 1 1 kpc od kwoty zasądzonej tytułem zwrotu kosztów procesu należą się odsetki, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty. Jeżeli orzeczenie to jest prawomocne z chwilą wydania, odsetki należą się za czas po upływie tygodnia od dnia jego ogłoszenia do dnia zapłaty, a jeżeli orzeczenie takie podlega doręczeniu z urzędu - za czas po upływie tygodnia od dnia jego doręczenia zobowiązanemu do dnia zapłaty. O obowiązku zapłaty odsetek sąd orzeka z urzędu.
Sędzia Monika Michaluk-Mazurek
ZARZĄDZENIE
1. odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda oraz pełnomocnikowi pozwanej;
2. akta przedstawić za 30 dni wraz z e.p.o. do prawomocności;
3. w przypadku wpływu apelacji akta przedstawić Przewodniczącemu Wydziału.
Sędzia Monika Michaluk-Mazurek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ w Warszawie
Data wytworzenia informacji: