Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV K 560/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie z 2018-02-12

Sygn. akt IV K 560/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2018 r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Północ w Warszawie w IV Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Magdalena Goldschneider

Protokolant: Karolina Jeżowska

przy udziale Prokuratora:------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5.12.2017r., 09.01.2018 r.,08.02.2018r.

sprawy K. K. (1)

syna M. i K. z d. G.

ur. (...) w H.

oskarżonego o to, że:

1. W dniu 04 marca 2017 r. w W. przy ul. (...) wbrew przepisom Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, posiadał środku odurzające w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości 0,27 g. netto,

tj. o czyn z art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii

2. W dniu 04 marca 2017 r. w W. przy ul. (...), kierował w ruchu lądowym pojazdem mechanicznym m-ki T. o nr rej. (...) po drodze publicznej, znajdując się pod wpływem środków odurzających,

tj. o czyn z art. 178a § 1 k.k.

orzeka

I.  oskarżonego K. K. (1) uznaje za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów:

- z tym, że przyjmuje, że czyn z pkt. 1 stanowi wypadek mniejszej wagi określony w art. 62 ust. 3 ustawy z dnia Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 62 ust. 3 w zw. z art. 62 ust. 1 Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii skazuje go, zaś na podstawie art. 62 ust. 3 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii wymierza mu karę 40 (czterdziestu) stawek dziennych grzywny określając wysokość jednej stawki na 10 (dziesięć) złotych;

- za czyn opisany w pkt 2. na postawie art. 178a § 1 k.k. skazuje go i wymierza mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary ograniczenia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 04.03.2017 r. od godz. 02:05 do godz. 14:40;

III.  na podstawie art. 42 § 2 k.k. orzeka wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 (trzech) lat;

IV.  na podstawie art. 63 § 4 k.k. na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów zalicza oskarżonemu okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 04.03.2017 r. do dnia 12.02.2018 r.;

V.  na podstawie art. 43a § 2 k.k. orzeka wobec oskarżonego świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonemu oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 5.000 (pięciu tysięcy) złotych;

VI.  na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzeka przepadek dowodu rzeczowego Drz (...) zarejestrowanego w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) (k. 83) pod poz. 1 i zarządza jego zniszczenie;

VII.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.600 zł (dwóch tysięcy sześciuset złotych) tytułem częściowego zwrotu kosztów sądowych, w tym kwotę 180 zł (stu osiemdziesięciu złotych) tytułem opłaty i zwalnia oskarżonego od ich ponoszenia w pozostałej części, przejmując w tym zakresie wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt IV K 560/17

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 4 marca 2017 roku K. K. (1) zażył marihuanę. Następnie około godziny 1.55 jechał z kierunku Mostu P. ulicą (...) prowadząc pojazd marki T. (...) o nr rej (...). Na wysokości numeru (...) zauważył radiowóz oznakowany, na którego widok zatrzymał się na pobliskim parkingu. Został zatrzymany do kontroli przez funkcjonariuszy Policji, którzy w popielniczce oraz w schowku przy tylnym siedzeniu ujawnili 0,27 grama netto ziela konopi innych niż włókniste zapakowanego w dwie torebki z zapięciem strunowym.

Jednocześnie w czasie prowadzenia pojazdu K. K. (1) znajdował się pod wpływem substancji psychotropowej  9 - (...) w postaci marihuany, a jego stan był tożsamy do stanu pod wpływem alkoholu.

Na powyższe wskazywała okoliczność, że o godz. 07:55, a wiec w sześć godzin po zdarzeniu, stężenie  9 - (...) we krwi kierującego przekraczało 3,89 ng/ml, zaś w momencie zatrzymania stężenie  9 - (...) we krwi kierującego było znacznie wyższe.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień K. K. (1) (k. 46, 135, 142), zeznań świadka R. Z. (k. 18v, 140), i E. P. (k 140-141), D. K. (k. 142), opinii biegłego Z. W. (k. k. 72-77, 145-151), dokumentów: k. 1 notatka; k. 2 protokół zatrzymania; k. 5-9 protokół zatrzymania; k. 11-15, 29-30, 59-60 protokół przeszukania; k. 17 wynik badań laboratoryjnych; k. 21-24 protokół oględzin rzeczy; k. 25-26 protokół użycia testera narkotykowego; k. 64-65 opinia z zakresu badań chemicznych; k. 78 protokół pobrania krwi; k. 79 sprawozdanie z analiz; k. 107 informacja o wpisach w ewidencji kierowców.

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony K. K. (1) przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że jadąc z kierunku Mostu P. zauważył, że za nim jedzie radiowóz. Policjanci zatrzymali go i podczas kontroli ujawnili środki odurzające. Samochód służy mu do pracy ponieważ rozwozi pizzę. Przedmiotowy susz oskarżony miał nabyć od nieustalonego mężczyzny, następnie włożyć do samochodu i zapomnieć o nim. Zakupił go na własny użytek. Ostatni raz miał zażyć narkotyki w postaci dwóch skrętów w środę lub czwartek. (k.46)

W toku postępowania jurysdykcyjnego oskarżony przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu polegającego na posiadaniu środków odurzających, nie przyznał się do prowadzenia pojazdu pod ich wpływem. Potwierdził, że faktycznie wypalił dwa jointy około godziny 16.00-20.00 w dniu 2 marca. Został zatrzymany w dniu 4 marca o godzinie 1:55. (k.135) Wyjaśnił, że w dniu zdarzenia jechał po dziewczynę, odebrać ją z imprezy, funkcjonariusze jechali za nim na odcinku 1,5 km. Oskarżony twierdził, że zjechał na parking, gdyż dojechał do celu (k. 142).

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie, w jakim potwierdził, że ujawnione w jego pojeździe środki odurzające należały do niego, a także w części, w jakiej opisał przebieg zatrzymania. W powyższym zakresie wyjaśnienia korespondują z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego jakoby marihuanę zażył dwa dni wcześniej, a więc 2 marca 2017 roku w godzinach popołudniowych, zaś w chwili prowadzenia przez niego pojazdu mechanicznego nie znajdował się pod wpływem tego środka. Jakkolwiek ocena stanu oskarżonego (pod wpływem/po użyciu) wymaga wiadomości specjalnych i jego wyjaśnienia w tym zakresie należy w zasadzie traktować jako subiektywną opinię na ten temat, tak już podawane przez niego okoliczności, co do czasu intoksykacji należało stanowczo ocenić jako nieprawdziwe i stanowiące konsekwencję przyjętej linii obrony. Zarówno jedno jak i drugie twierdzenie jest całkowicie sprzeczne z treścią opinii toksykologicznej biegłego Z. W., którą Sąd ocenił jako jasną i pełną oraz nie wymagającą uzupełnienia. Biegły w sposób rzetelny przedstawił pełne spectrum poglądów naukowych w zakresie przedmiotu opiniowania i szczegółowo uzasadnił przyjęty przez niego sposób rozumowania, który dla Sądu był logiczny, zasadny i zrozumiały.

Wskazać trzeba, że oskarżony, co jest bezsprzeczne, prowadził pojazd mechaniczny o godzinie 1:55 w dniu 4 marca 2017r. O godzinie 2:05 został zaś zatrzymany. Następnie, jak wynika z zeznań funkcjonariuszy policji R. Z. i E. P., które Sąd uznał za spójne logiczne, oskarżony został przewieziony do Szpitala na S., gdzie o godz. 05:04 pobrano od niego próbkę moczu. Wynik badania okazał się pozytywny w zakresie oznaczenia C.. Dopiero w rezultacie tego badania oskarżonego przewieziono do kolejnej placówki- Szpitala na S., gdzie o godzinie 07:55, a więc dokładnie w 6 godzin od zatrzymania, dokonano pobrania próbki krwi. Przedmiotową próbkę dostarczono do (...), w którym oznaczono stężenie D.-9 - (...) na poziomie 3,86 ng/ml.

Jak wynika z kwestionowanej przez obronę opinii toksykologicznej, już wyżej wskazane stężenie wskazywało na stan pod wpływem środka odurzającego. Innymi słowy, nawet w momencie pobierania krwi do badania, a więc w 6 godzin od czasu prowadzenia pojazdu, oskarżony znajdował się pod wpływem środka odurzającego.

Podstawowy zarzut stawiany opinii dotyczył przyjęcia niewłaściwego, zdaniem obrony, progu oddzielającego stan po użyciu od stanu pod wpływem. Biegły dość szczegółowo opisał i wskazał badania empiryczne oraz fora specjalistów, na których osiągnięto konsensus w zakresie określenia właściwego progu granicznego, który wynosi od 2-2,5 ng/ml. Przyjęcie przedmiotowych- niższych niż kiedyś progów wiązało się z unowocześnieniem metody oznaczania (...) we krwi, która dzięki czułym urządzeniom jest teraz bardziej precyzyjna, a także w oparciu o badania empiryczne, które pozwoliły na połączenie wskazanego, progowego stężenia z wystąpieniem ewidentnych objawów zaburzeń psychomotorycznych. Oczywiście przedmiotowy konsensus został osiągnięty wskutek dyskusji w środowisku naukowym i oczywistym jest również, że występują odosobnionego poglądy, także w przypadku osób o niekwestionowanym autorytecie, które wskazują na konieczność przyjęcia innego, być może wyższego progu. Na taki pogląd zwrócił Sądowi uwagę obrońca oskarżonego przedkładając do akt artykuł naukowy prof. dr hab. n. med. R. W.. Autor wskazuje w nim, powołując się na literaturę z 1993 roku, że próg, w którym występują ewidentne zaburzenia zdolności psychomotorycznych wynosi 10 ng/ml. Jednocześnie podkreśla, że przy progu na poziomie 2 ng/ml delta-9 - (...) przyjętym w rozporządzeniu Ministra Zdrowia bez wskazania w protokole pobrania krwi zauważalnych objawów trudno jest jednoznacznie wypowiedzieć się w zakresie oddziaływania środka na sprawność psychofizyczną kierowcy. Nie jest rolą Sądu rozstrzyganie sporów naukowych, a jedyne zdeterminowanie, czy przyjęcie tego, nawet odosobnionego poglądu, jako korzystniejszego dla oskarżonego, miałoby wpływ na jego odpowiedzialność karną. W ocenie Sądu należy stanowczo stwierdzić, że nie ma on żadnego znaczenia w przypadku przedmiotowego czynu. Przyczyną powyższego jest fakt, że stężenie delta-9 - (...) w organizmie oskarżonego wynosiło 3,86 ng/ml, ale nie w momencie prowadzenia pojazdu, ale w chwili pobrania krwi do badania, tj. w 6 godzin po zdarzeniu. Zarówno biegły sądowy jak i profesor W. zgadzają się, że maksymalne stężenie (...) we krwi, bezpośrednio po zażyciu środka, wynosi pomiędzy 80-120 ng/ml. Jednocześnie, jak wskazał biegły, ludzki organizm ma tendencję do jak najszybszego usuwania (...), jako substancji dla niego obcej. Wskazane wyżej stężenie dotyczy dawki standardowej. Już w treści zaoferowanego przez obronę artykułu autor wskazał, co jest koherentne z ustaleniami biegłego, że po około godzinie od zapalenia marihuany poziom delta-9 - (...) we krwi spada do zakresu 3-10 ng/ml, by po następnych 3-4 godzinach spaść do wartości niższej niż 1 ng/ml (strona 5 artykułu). Innymi słowy, zgodnie z twierdzeniami autora, po maksymalnie 5 godzinach od wypalenia standardowej dawki poziom (...) we krwi powinien wynosić poniżej 1 ng/ml. Podkreślić należy, ze w przypadku oskarżonego po 6 godzinach wynosił on aż 3,86 ng/ml. Konkluzja zatem, płynąca zarówno z przedmiotowego tekstu, jak i przede wszystkim wniosków biegłego jest taka, że oskarżony po pierwsze zażył dawkę silniejszą niż standardowa, po drugie, że w chwili czynu stężenie (...) było zbliżone do maksymalnego, a wiec że oskarżony zażył marihuanę w niewielkim czasie przed zatrzymaniem. Stężenie (...) we krwi maksymalne kilkunastokrotnie przekracza wartości progowe i to niezależnie, czy te przyjęte przez grono polskich toksykologów w ramach rzeczonego konsensusu, czy w poglądach odosobnionych. Stąd w ocenie Sądu przedstawienie omawianego artykułu przez obronę w żaden sposób nie mogło podważyć prawidłowych ustaleń biegłego sądowego. N. bowiem od przyjęcia progu 10 ng/ml czy 2 ng/ml w chwili czynu był on znacząco przekroczony. Powyższe wywody prowadzą jeszcze do jednego, kluczowego wniosku, a mianowicie, że wyjaśnienia oskarżonego jakoby zapalił marihuanę dwa dni wcześniej są całkowicie niewiarygodne, jako że stwierdzenie w tym przypadku wystąpienia aktywnego (...) we krwi przy znanym i zbadanym mechanizmie przebiegu zmian metabolicznych i eliminacji substancji czynnej byłoby niemożliwe.

Inne zarzuty w zakresie rzetelności opinii dotyczyły okoliczności braku stwierdzenia w protokole pobrania krwi widocznych objawów zażycia środka. W konsekwencji należało przyjąć, że takowe nie występowały. Wskazać jednak trzeba, że przedmiotowy dokument został sporządzony w 6 godzin po zatrzymaniu. Jak zauważył biegły, jeśli chodzi o same zewnętrze objawy działania środka odurzającego to występuje duża rozbieżność wynikająca ze stopnia reakcji konkretnego organizmu na środki odurzające. Przy bardzo dużych stężeniach zewnętrznie mogą nie być widoczne objawy działania psychoaktywnego, natomiast w innych przypadkach przy znacznie niższych stężeniach, prawie granicznych takie objawy wystąpią. Ta duża zmienność wynika ze sposobu przyjmowania tych środków, właściwości indywidualnych oraz często łączenia środków odurzających z innymi środkami, które działają antagonistycznie i znoszą te objawy zewnętrze działania środka psychotropowego. Biegły wskazał, że zaburzenia odnoszące się szczególnie do rozszerzonych źrenic dotyczą rzeczywiście stężeń w pobliżu maksymalnego, czyli w pobliżu 80-120 ng, zaś sam protokół został sporządzony już w fazie eliminacji środka, kiedy to, tak samo jak w przypadku alkoholu, widoczne objawy jego zażycia mogą przestać być dostrzegalne. Jednocześnie biegły stanowczo podkreślił, że występowanie bądź brak występowania zewnętrznych objawów odurzenia pozostaje bez wpływu na działanie substancji aktywnej na ośrodkowy układ nerwowy, a więc w dalszym ciągu powoduje min. zaburzenia zdolności psychomotorycznych kierowcy.

Sąd jako wiarygodne ocenił zeznania świadka D. K., albowiem były spójne i logiczne. Świadek w sposób szczegółowy i rzetelny opisała czynności i ustalenia, które poczyniła badając próbkę krwi oskarżonego. Podkreśliła, że sposób jej przechowywania, czy transportu w przypadku substancji jaką jest (...), pomijając skrajne przypadki, pozostawał bez wpływu na jakość materiału. J. opisała jak precyzyjnie określa się stężenie (...) we krwi. Błąd w zakresie oznaczenia tego parametru może wynosić do 10 %, co, jak z kolei stwierdził biegły toksykolog, pozostaje bez wpływu na wyniki jego opinii. Biegły podkreślił wyjątkową rzetelność badań laboratoryjnych wykonywanych w Instytucie Sportu, wskazując jednocześnie, że nawet błąd na poziomie 20 % uznaje się za dopuszczalny, dlatego przyjęcie możliwości błędu na dwukrotnie niższym poziomie świadczy o rzetelności opisywanej instytucji badawczej.

Zeznania funkcjonariuszy Policji, R. Z. i E. P. należało ocenić jako wiarygodne. Ich treść nie przyczyniła się jednak w poważnym stopniu dla poważniejszych konkluzji w zakresie stanu faktycznego. Świadkowie stwierdzili, że nie pamiętali nic szczególnego w zachowaniu oskarżonego, miał on co prawda zmienić kierunek jazdy na ich widok, jednak nie potrafili określić na czym miało to polegać, nie pamiętali co było przyczyną zatrzymania pojazdu do kontroli.

Opinia wydana na podstawie ekspertyzy kryminalistycznej z zakresu badań chemicznych stanowi pełnowartościowy materiał dowodowy, była jasna i pełna, Sąd nie znalazł potrzeby jej uzupełnienia.

Odnośnie pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie, zaliczonych w poczet materiału dowodowego na podstawie art. 394 § 1 i 2 k.p.k., Sąd uwzględnił je przy ustalaniu stanu faktycznego, nie znajdując podstaw do zakwestionowania ich autentyczności.

Analiza materiału dowodowego pozwoliła na stwierdzenie bez cienia wątpliwości, że oskarżony dopuścił się obydwu zarzucanych mu czynów. Sąd ustalił zatem, że w dniu 04 marca 2017 r. w W. przy ul. (...) wbrew przepisom Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii K. K. (1) posiadał środku odurzające w postaci ziela konopi innych niż włókniste w ilości 0,27 g. netto. Sąd uznał jednak, że czyn ten stanowi wypadek mniejszej wagi i wypełnia znamiona przestępstwa z art. 62 ust. 3 Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii. Do powyższej konkluzji doprowadziła Sąd przede wszystkim ocena w zakresie rodzaju posiadanych środków odurzających (marihuana) oraz ich ilości (jedna porcja handlowa). Sąd nie znalazł jednak podstaw do uwzględnienia wniosku obrońcy w zakresie umorzenia postępowania na zasadzie art. 62 a wskazanej ustawy. Oskarżony posiadał co prawda substancje psychotropowe w nieznacznej ilości i na własny użytek, nie został jednak spełniony pozostały warunek określony we wskazanym przepisie, a więc że orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości. Nie można wszak oceniać stopnia społecznej szkodliwości czynu w oderwaniu od faktu, że oskarżony pod wpływem tego samego rodzaju środka prowadził pojazd mechaniczny oraz okoliczności, że w zakresie czynu polegającego na posiadaniu marihuany nie wyraził żadnej skruchy czy żalu. Z tej przyczyny rezygnacja z ukarania oskarżonego byłaby niecelowa.

Sąd ustalił także, że w dniu 04 marca 2017 r. w W. przy ul. (...) K. K. (1) kierował w ruchu lądowym pojazdem mechanicznym m-ki T. o nr rej. (...) po drodze publicznej, znajdując się pod wpływem środków odurzających, czym wypełnił znamiona przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. Zaznaczyć przy tym należy, iż jak wynika z opinii biegło, o godz. 07:55 stężenie  9 - (...) we krwi kierującego przekraczało 3,86ng/ml, tym samym o godzinie 1:55 tj. na 6 godzin przed pobraniem krwi do badań, stężenie czynnego związku  9 - (...) we krwi K. K. (1) było znacznie wyższe. Brak jest przy tym jakichkolwiek dowodów wskazujących, aby po zatrzymaniu oskarżonego, a przed pobraniem próbki krwi do badań K. K. (1) przyjął kolejną dawkę narkotyku. Co więcej, sam oskarżony nie podnosił tej kwestii. Tym samym należało uznać, że jego zachowanie wyczerpało znamiona czynu z art. 178 § 1 k.k.

Wymierzając oskarżonemu karę Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 53 k.k.

Przy wymiarze kary jako okoliczności obciążające Sąd potraktował znaczną szkodliwość społeczną popełnionego czynu polegającego na prowadzeniu pojazdu, biorąc pod uwagę stwierdzone stężenie we krwi oskarżonego substancji psychoaktywnej  9 - (...) i przez to narażenie innych uczestników ruchu, na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jako okoliczność obciążającą Sąd potraktował fakt, że oskarżony zdecydował się na prowadzenie pojazdu bezpośrednio po zażyciu środka odurzającego.

Jako okoliczność łagodzącą Sąd potraktował uprzednią niekaralność oskarżonego oraz fakt, że pojazdem poruszał się w późnych godzinach nocnych, kiedy ruch drogowy na ulicach jest ograniczony. W przypadku posiadania marihuany okolicznością łagodzącą był rodzaj i ilość środka.

W konsekwencji za przypisany czyn Sąd wymierzył K. K. (1) na podstawie z art. 62 ust. 3 Ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii karę 40 stawek dziennych grzywny po 10 zł każda. Sad uwzględnił okoliczność, że oskarżony posiadał jedynie jedną działkę handlową narkotyku na własny użytek. Sąd uznał, że społeczna szkodliwość zarzucanego oskarżonemu czynu nie była duża, a jego negatywne konsekwencje dotyczyły jego samego. Inaczej sytuacja wyglądała w przypadku przestępstwa z art. 178a k.k., za które Sąd skazał oskarżonego na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym. Sąd miał na uwadze wysoką społeczną szkodliwość czynu wyrażającą się w stworzeniu zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Jak wynika z opinii biegłego występuje korelacja pomiędzy prowadzeniem pojazdu pod wpływem środków odurzających a częstotliwością występowania wypadków drogowych. Wymierzone oskarżonemu kary są adekwatne zarówno do stopnia winy, jak i stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przez niego czynów. W ocenie Sądu pozwolą ona na spełnienie wobec oskarżonego celów wychowawczych i zapobiegawczych kary, a nadto będą sprawiedliwe w odczuciu społecznym. Stanowią także adekwatną reakcję prawno – karną na popełnione przez niego przestępstwa, winny uświadomić mu ich nieopłacalność. Oskarżony bezkrytycznie odnosił się do popełnionych czynów, zdaniem Sadu wymierzona dolegliwość powinna skłonić oskarżonego do głębszej refleksji, wpłynąć pozytywnie na jego postawę i wzbudzić w nim respekt dla obowiązujących norm prawnych, w szczególności tych dotyczących bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Podobnie należy potraktować bezrefleksyjne podejście oskarżonego do kwestii zażywania marihuany, która jest jednak w dalszym ciągu zabronionym środkiem odurzającym.

Sąd był zobligowany orzec także – obok kary zasadniczej ograniczenia wolności – środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów. Zakaz ten orzeka się w latach od roku do lat piętnastu. W przypadku przestępstw drogowych popełnianych przez kierowców będących pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających istotnym jest, aby wymiar środka karnego oddziaływał wychowawczo na sprawcę przestępstwa, ale również kształtował świadomość prawną społeczeństwa w zakresie przestrzegania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zdaniem Sądu, orzeczenie trzyletniego- minimalnego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych zezwoli na osiągnięcie zmiany w zachowaniu oskarżonego, albowiem okres, na jaki omawiany środek karny orzeczono, będzie na tyle długi i dolegliwy, że uświadomi oskarżonemu nieopłacalność podobnego postępowania.

Na podstawie art. 43a § 2 k.k. Sąd orzekł od oskarżonego P. S. obligatoryjne świadczenie pieniężne w kwocie 5.000 złotych, na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Z uwagi na to, że oskarżony został zatrzymany w niniejszej sprawie, na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary ograniczenia wolności Sąd zaliczył mu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w dniu 4 marca 2017 roku.

Zgodnie z art. 627 k.p.k Sąd obciążył oskarżonego kosztami postępowania w sprawie do kwoty 2.600 zł, w tym opłatą, albowiem w ocenie Sądu sytuacja materialna oskarżonego pozwala na ich uiszczenie bez nadmiernego uszczerbku dla niego lub jego rodziny w powyższym zakresie. W pozostałym Sąd zwolnił go od ponoszenia kosztów sądowych. Oskarżony do niedawna posiadał zatrudnienie, rozwoził pizzę, obecnie deklaruje, że pozostaje na utrzymaniu dziewczyny. Jest jednak współwłaścicielem samochodu, a jego sytuacja majątkowa była na tyle dobra, że miał możliwość ustanowienia obrońcy z wyboru. Zdaniem Sądu powinien ponieść przynajmniej część kosztów związanych z koniecznością prowadzenia postępowania karnego, a obciążanie niemi Skarbu Państwa byłoby nieuzasadnione.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Marcinkiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Magdalena Goldschneider
Data wytworzenia informacji: