Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV K 659/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie z 2017-08-08

Sygn. akt IV K 659/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 08 sierpnia 2017r.

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ w Warszawie IV Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Katarzyna Religa

Protokolant: Katarzyna Łuczak

po rozpoznaniu w dniach: 31.03.2017r., 13.06.2017r., 01.08.2017r. sprawy:

R. K. syna B. i M. urodz. (...) w W.;

Oskarżonego o to, że:

1.  w dniu 17 grudnia 2015r. w W. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z A. K. (1) oraz innymi nieustalonymi osobami doprowadził w celu osiągnięcia korzyści majątkowej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem M. M. (2) w postaci pieniędzy w kwocie 20.000 złotych oraz złotej biżuterii o wartości 20.000 złotych poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza policji, powodując łączną sumę strat w wysokości 40.000 złotych na szkodę wymienionej tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

2.  w dniu 22 grudnia 2015r. w W. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem J. K. w postaci pieniędzy w kwocie 20.000 zł poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza policji, przy czym czynu tego nie dokonał z uwagi na interwencję policji tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk;

oraz A. K. (1) córki B. i M. urodz. (...) w W.;

oskarżonej o to, że:

3.  w dniu 17.12.2015r. w W. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z R. K. oraz innymi nieustalonymi osobami doprowadziła M. M. (2) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 20.000 złotych oraz złotej biżuterii o wartości 20.000 złotych poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza policji, powodując łączną sumę strat w wysokości około 40.000 złotych na szkodę wymienionej tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

4.  w dniu 09.11.2015r. w W. przy ul. (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami doprowadziła L. M. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 20.000 złotych poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza Policji, powodując straty w wysokości 20.000 zł na szkodę wymienionej tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

5.  w dacie bliżej nieustalonej, w listopadzie 2015r. w W., przy ul. (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami doprowadziła T. K. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 30.000 zł poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za prokuratora, powodując straty w wysokości 30.000 zł na szkodę wymienionej tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

6.  w dniu 19.11.2015r. w W. przy ul. (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami doprowadziła E. M. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 13.290 zł poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza Policji, powodując straty w wysokości 13.290 zł na szkodę wymienionej tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

7.  w dniu 03.07.2015r. w W. przy ul. (...) (...), działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami doprowadziła J. G. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 72.000 zł poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza Policji powodując straty w wysokości 72.000 zł na szkodę wymienionej tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

8.  w dniu 01.07.2015r. w W. przy ul. (...) działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami doprowadziła Z. M. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci pieniędzy w kwocie 72.000 zł poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza Policji, powodując straty w wysokości 72.000 zł na szkodę wymienionej tj. o czyn z art. 286 § 1 kk;

orzeka:

I.  oskarżonego R. K. uznaje za winnego popełnienia zarzuconych mu czynów, przy czym ustala że oskarżony działał w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem tej samej sposobności i czyny te kwalifikuje jako ciąg przestępstw z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk i za to na podst. powyższych przepisów skazuje oskarżonego a na podst. art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podst. art. 63 § 1 i 5 kk zalicza na poczet orzeczonej kary okres pozbawienia wolności oskarżonego od dnia 22.12.2015r. godz. 19.35 do dnia 18.03.2016r. godz. 17.00;

III.  oskarżoną A. K. (1) uznaje za winną popełnienia zarzuconych jej czynów, przy czym ustala, że oskarżona działała w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem tej samej sposobności, oraz: uzupełnia opis czynu z pkt 3 przyjmując, że oskarżona działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i eliminuje z opisu tego czynu słowo: „około”, w opisie czynu z pkt 4 zmienia miejsce popełnienia czynu na róg ulic (...), w opisie czynu z pkt 6 zmienia miejsce popełnienia czynu na okolice restauracji (...) przy ul. (...), w opisie czynu z pkt 5 zmienia miejsce popełnienia czynu na ul. (...) i czyny te kwalifikuje z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 91 § 1 kk i za to na podst. powyższych przepisów skazuje oskarżoną na karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podst. art. 63 § 1 i 5 kk zalicza na poczet orzeczonej kary okres pozbawienia wolności oskarżonej od dnia 23.12.2015r. godz. 11.05 do dnia 20.04.2016r. godz. 17.02;

V.  na podst. art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonych obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz M. M. (2) solidarnie kwoty 40.000 (czterdzieści tysięcy) złotych;

VI.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy adw. M. M. (3) kwotę 846 (osiemset czterdzieści sześć) złotych oraz należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego R. K.;

VII.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy r.pr. A. K. (2) kwotę 666 (sześćset sześćdziesiąt sześć) złotych oraz należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonej A. K. (1);

VIII.  na podst. art. 230 § 2 kpk zwraca A. K. (1) dowody rzeczowe z pkt 4, 5, 6 i 7 wykazu dowodów rzeczowych k. 544;

IX.  na podst. art. 44 § 2 kk orzeka przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych z pkt 1 – 3 wykazu dowodów rzeczowych k. 544;

X.  zwalnia oboje oskarżonych od zapłaty kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa.

Sygn. akt IV K 659/16

UZASADNIENIE

Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

A. K. (1) udała się w czerwcu 2015 roku w okolice B. R. w celu zakupienia papierosów. Została zaczepiona przez nieznanego jej mężczyznę. Osoba ta zwróciła się wówczas do niej z propozycją szybkiego zarobienia pieniędzy w zamian za uczestnictwo w procederze wyłudzania pieniędzy od osób starszych w postaci oszustw na tzw. metodę „na policjanta”. Na tak złożoną ofertę A. K. (1) przystała, podając temu mężczyźnie do kontaktu swój numer telefonu. Każdorazowo proceder ten wyglądał tak samo. Najpierw A. K. (1) otrzymywała połączenie z numeru zastrzeżonego, w którym wydawana była jej instrukcja pod jaki adres ma się udać, gdzie następnie będąc już na miejscu odbierała pieniądze od czekających na nią osób, po czym przekazywała te środki pieniężne we wcześniej telefonicznie umówionym miejscu nieznanemu jej mężczyźnie, za co otrzymywała swoją część gotówki. Za każdym razem środki pieniężne wyłudzane były od łatwowiernych starszych osób.

I tak, w dniu 01 lipca 2015 roku do samotnie zamieszkującej przy ul. (...) w W. Z. M., na jej telefon stacjonarny zadzwonił z numeru zastrzeżonego mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBŚ o danych A. P. (1) i nr służbowym (...), mający pełnić służbę w K. przy ul. (...) w pokoju nr (...). Mężczyzna ten oznajmił wówczas Z. M., że zajmuje się przestępstwami bankowymi i że jeden z pracowników Banku, w którym Z. M. ma zgromadzone środki finansowe, chce pobrać z jej konta ulokowane tam oszczędności i widzi na podglądzie swojego monitora, że zaraz może do niej dzwonić. Wówczas spytał czy Z. M. pomoże złapać tego przestępcę, na co wyraziła ona zgodę. Mężczyzna ten poinformował ją jednocześnie, że może ona zweryfikować jego tożsamość dzwoniąc pod nr 997 lub 112 z czego Z. M. skorzystała, nie rozłączając się jednak, a jedynie wybierając numer na klawiaturze swojego telefonu. Usłyszała wówczas w słuchawce kobiecy głos, który potwierdził, że A. P. (1) jest policjantem. Po rozłączeniu się na telefon Z. M. ponownie zadzwonił mężczyzna przedstawiający się jako A. P. (1) i poprosił, by udała się ona do Banku celem wypłacenia z konta pieniędzy. Zabronił jej przy tym informowania o tym kogokolwiek uzasadniając to upadkiem zasadzki i niebezpieczeństwem utraty jej środków finansowych. W międzyczasie na numer telefonu Z. M. zadzwoniła kobieta przedstawiająca się jako M. T. mająca być pracownikiem Banku. Kobieta ta powiedziała wówczas, że zaistniał jakiś błąd w systemie i zachodzi tym samym konieczność wypłacenia przez Z. M. zgromadzonych przez nią na koncie środków, ponieważ istnieje ryzyko, że jakaś osoba zrobi to za nią. Z. M. przed wyjściem z domu przekazała również mężczyźnie podającemu się za A. P. (1) swój numer telefonu komórkowego. Na numer ten mężczyzna przedstawiający się jako A. P. (1) kontaktował się z Z. M. także z numeru zastrzeżonego. Następnie Z. M. udając się do oddziału Banku (...) S.A. mieszczącego się przy ul. (...) w W. wypłaciła ze swojego konta kwotę w wysokości 72 000zł, mówiąc kasjerce, że środki te potrzebne są jej w związku ze śmiercią osoby bliskiej w rodzinie. Przez cały czas na linii telefonu Z. M., który miała przy sobie pozostawał mężczyzna podający się za A. P. (1). Następnie po wypłaceniu pieniędzy mężczyzna poinformował Z. M., że pieniądze odbierze od niej kobieta. Wtedy też na miejsce przyjechała zgodnie z podaną jej telefonicznie instrukcją A. K. (1), która po odebraniu pieniędzy od Z. M. pośpiesznie oddaliła się, a następnie po umówieniu się z nieznanym jej mężczyzną przy ul. (...) w W. przekazała mu je otrzymując od niego 1 600zł. Z. M. po zorientowaniu się, że padła ofiarą oszustwa wykonała telefon pod numer alarmowy 112 informując Policję o zaistniałym zdarzeniu. Łączna wartość strat na szkodę Z. M. wyniosła 72 000zł.

W dniu 03 lipca 2015 roku do mieszkania przy ul. (...) około godz. 15:45 zadzwonił telefon stacjonarny, który odebrała E. G.. Jak wynikało z przeprowadzonej rozmowy telefonicznej dzwonił kuzyn, który oświadczył, że jest obecnie w W. i przyjedzie do niej za około 20 minut. Po odłożeniu słuchawki E. G. zrelacjonowała tę rozmowę będącemu wówczas w lokalu swojemu mężowi J. G. (2). Kiedy po upływie kolejnych kilku minut ponownie zadzwonił telefon tym razem słuchawkę podniósł J. G. (2). Usłyszał wówczas głos mężczyzny przedstawiającego się za oficera CBŚ. Mężczyzna ten poinformował go wówczas, że z uwagi na działającą grupę przestępczą w Banku w którym posiada konto, pieniądze przez niego w tym miejscu ulokowane mogą być wypłacone przez oszustów. Spytał czy J. G. (2) pomógłby w ujęciu tych sprawców na co wyraził on zgodę. W tym celu zgodnie z podaną mu instrukcją miał wypłacić pieniądze z Banku co spowodowałoby aresztowanie osoby podejrzanej. Po podaniu numeru telefonu komórkowego J. G. (2) mężczyzna ten powiedział, aby nie rozłączał on połączenia tak by cały czas pozostawał z nim na linii. Po wyjściu z domu J. G. (2) wpierw udał się do oddziału Banku (...) przy ul. (...), gdzie wypłacił kwotę w wysokości 22 000zł. Następnie, celem wypłacenia dużej ilości gotówki, której pobranie w przeprowadzonej rozmowie telefonicznej nakazał mu mężczyzna podający się za funkcjonariusza CBŚ, udał się do Banku (...) mieszczącego się przy Al. (...) (...) w W., skąd wypłacił kolejną kwotę tym razem w wysokości 50 000zł. Po wyjściu z tego oddziału Banku (...) w dalszym ciągu posiadając przy sobie telefon komórkowy, w którym na linii pozostawał mężczyzna podający się za oficera CBŚ poinformował, że ma już ze sobą wypłacone środki pieniężne. Wówczas mężczyzna ten poinstruował go, że pieniądze te odbierze od niego kobieta podając hasło „kurier”. W międzyczasie A. K. (1) po raz kolejny odebrała telefon od nieznanego jej mężczyzny dzwoniącego z numeru zastrzeżonego z poleceniem, by udała się pod adres Banku (...) mieszczącego się przy Al. (...) (...), gdzie będzie czekał na nią mężczyzna z kwotą w wysokości 50 000zł. A. K. (1) po udaniu się na miejsce i wypowiedzeniu zgodnie z przekazaną jej instrukcją hasła „kurier”, odebrała od J. G. (2) pieniądze, po czym tak jak wcześniej pojechała na ul. (...), gdzie od nieznanego jej z imienia i nazwiska mężczyzny po przekazaniu gotówki otrzymała za ten proceder swoją część pieniędzy. Po przekazaniu A. K. (1) przez J. G. (2) pieniędzy, ponownie zaczął rozmawiać z nim przez telefon mężczyzna podający się za oficera CBŚ, który poprosił go o przekazanie reszty wypłaconej gotówki w kwocie 22 000zł mężczyźnie podającemu mu hasło „przesyłka”, co J. G. (2) następnie wykonał wręczając temu mężczyźnie pieniądze. Ponieważ po wydaniu w/w gotówki ze strony mężczyzny podającego się za funkcjonariusza CBŚ, J. G. (2) nie uzyskał już żadnego kontaktu, zdał sobie sprawę, iż padł ofiarą oszustwa o czym zawiadomił Policję. Łączna wartość strat na szkodę J. G. (2) wyniosła 72 000zł.

W dniu 09 listopada 2015 roku około godz. 12:40 do lokalu przy ul. (...) w W. zadzwonił telefon stacjonarny. Słuchawkę podniosła L. M.. Usłyszała wówczas głos mężczyzny podającego się za A. P. (1) z (...) pok. 4, legitymacja (...). Mężczyzna ten oświadczył, że pieniądze zgromadzone na koncie bankowym przez L. M. są zagrożone z uwagi na nieuczciwego pracownika Banku, który przy pomocy wirusa komputerowego miał pobrać te oszczędności. Na pytanie tego mężczyzny czy L. M. pomoże w schwytaniu tego przestępcy wyraziła ona zgodę. Następnie została poproszona, aby o powyższej okoliczności nikogo nie informowała, oraz że nie musi się niczego obawiać ponieważ jej pieniądze są bezpieczne, zaś sama przez cały czas będzie obserwowana przez Policję. Jednocześnie mężczyzna ten powiedział L. M., że może zweryfikować jego dane dzwoniąc na Policję, co L. M. uczyniła wybierając jednak numer bez rozłączania połączenia. Usłyszała wtedy głos innego mężczyzny, który potwierdził dane A. P. (1). Następnie po oświadczeniu przez L. M. w jakim Banku posiada konto, mężczyzna ten poinstruował ją aby udała się do tej placówki, po uprzednim otrzymaniu pod blokiem od policjantki aparatu telefonicznego, przez który będzie z nim w ciągłym kontakcie. L. M. wychodząc z mieszkania nie poinformowała będącego w lokalu jej męża dokąd się udaje. W międzyczasie A. K. (1) odbierając połączenie z numeru zastrzeżonego została poinstruowana przez mężczyznę, którego głos usłyszała w słuchawce, iż ma się udać pod klatkę bloku nr 7 przy ul. (...) w W., aby wręczyć czekającej w tym miejscu na nią starszej kobiecie aparat telefoniczny. Po dotarciu na miejsce A. K. (1) podeszła do L. M. i mówiąc, że jest policjantką wręczyła jej aparat telefoniczny. Wówczas na linii pozostawał już mężczyzna podający się za A. P. (1), który nakazał jej by się nie rozłączała. L. M. po udaniu się do Banku pobrała ze swojego konta kwotę w wysokości 20 000zł. Zgodnie z prośbą mężczyzny oznajmiła wtedy kasjerowi, że pieniądze te potrzebne są na leczenie jej męża. Po wyjściu z oddziału Banku (...) pozostając przez ten czas w kontakcie z mężczyzną podającym się jako A. P. (1) została przez niego poinstruowana, że kwotę tę odbierze od niej policjantka. Następnie po kilku minutach do L. M. znajdującej się na rogu ulic (...) ponownie podeszła A. K. (1) i odebrała od niej pieniądze wraz z aparatem telefonicznym, po czym pośpiesznie oddaliła się z tego miejsca, a następnie po udaniu się we wskazane i znane jej już miejsce przy ul. (...) w W., przekazała te środki pieniężne temu samemu nieznanemu sobie mężczyźnie, za co tym razem otrzymała od niego kwotę 1 300zł. Z uwagi na to, że po powrocie do domu do L. M. nikt już nie dzwonił, zaniepokojona skontaktowała się ze swoim synem, z którym udała się następnie na komisariat Policji aby zawiadomić, że stałą się ofiarą oszustwa. Łączna wartość strat na szkodę L. M. wyniosła 20 000zł.

W dacie bliżej nieustalonej, w listopadzie 2015 roku do samotnie zamieszkującego przy ul. (...) w W. T. K. zadzwonił telefon stacjonarny. Po podniesieniu słuchawki T. K. usłyszał wówczas głos mężczyzny przedstawiający się jako funkcjonariusz Policji. Mężczyzna ten oznajmił, że Policja prowadzi sprawę dotyczącą oszustw. Jednocześnie oświadczył, że przyjdzie do niego Prokurator, która odbierze posiadane przez niego w domu pieniądze, aby sprawdzić czy nie są fałszywe, na co T. K. się zgodził. Po zakończeniu rozmowy przygotował kwotę 30 000zł. W międzyczasie na telefon A. K. (1) zadzwonił tak jak zawsze z numeru zastrzeżonego mężczyzna nakazując jej udanie się pod adres ul. (...), skąd miała odebrać od starszego mężczyzny pieniądze w reklamówce. Po dojechaniu na miejsce A. K. (1) po przedstawieniu się T. K. jako Prokurator (...) dodając, że przyjechała wziąć pieniądze celem wykonania ekspertyzy, otrzymała od niego kwotę w wysokości 30 000zł w gotówce. Następnie po oddaleniu się z tego miejsca pojechała zgodnie z podaną jej przez telefon instrukcją na ul. (...), gdzie przekazała pieniądze nieznanemu temu co zawsze mężczyźnie, za co otrzymała od niego kwotę w wysokości 2 000zł. Łączna wartość strat na szkodę T. K. wyniosła 30 000zł.

W dniu 19 listopada 2015 roku zamieszkująca przy ul. (...) w W. E. M., około godziny 15:00 odebrała połączenie na swój telefon stacjonarny od mężczyzny, który przedstawił się jako policjant CBŚ A. P. (1) z komendy przy ul. (...) w W.. Mężczyzna ten spytał ją wówczas czy posiada konto w Banku, zaś po potwierdzeniu przez E. M. tej okoliczności powiedział jej, że zgromadzone przez nią na koncie w Banku (...) pieniądze są zagrożone, ponieważ pracownicy tego Banku współpracują z oszustami. Oznajmił jej jednocześnie, że za chwilę na jej numer telefonu zadzwoni któraś z tych osób i poda jej nieprawdziwą informację, aby udała się do Banku i wykonała jakąś operację. Powiedział jej żeby się nie bała, tylko poszła do Banku i wypłaciła swoje pieniądze, ponieważ Dyrektor tego Banku o wszystkim wie i zablokuje jej konto do godz. 18:00. Mężczyzna ten oświadczył jej także, że wypłacone jej pieniądze w Banku będą fałszywe dodając, że dla potwierdzenia jego tożsamości może wykonać telefon pod nr 112. Po rozłączeniu się E. M. za chwilę odebrała kolejne połączenie od innego mężczyzny przedstawiającego się jako pracownik Banku. Osoba ta powiedziała jej wtedy, że istnieje jakiś problem z wirusem w systemie Banku i aby nie straciła wszystkich środków musi je szybko wypłacić w Banku (...) przy ul. (...) w W.. Gdy mężczyzna ten rozłączył się ponownie zatelefonował mężczyzna podający się za A. P. (1), który powiedział E. M., by zrobiła tak jak mówił jej ten pracownik. E. M. przystając na to, wyszła z domu i udała się do Banku, w między czasie podając osobie podającej się za A. P. (1) swój numer telefonu komórkowego. Za każdym razem, gdy mężczyzna ten dzwonił z numeru zastrzeżonego wydawał E. M. instrukcję jak ma postępować. Następnie E. M. będąc na miejscu wypłaciła ze swojego konta w Banku kwotę 13,290zł. pozostając w dalszym ciągu w kontakcie z dzwoniącym do niej mężczyzną. Przy kolejnym połączeniu mężczyzna ten poinstruował E. M., by włożyła pobrane w Banku pieniądze do reklamówki, wyszła na zewnątrz i oczekiwała w okolicach restauracji (...)’s mieszczącej się przy ul. (...) na kobietę, która podejdzie do niej i powie, że przyszła po przesyłkę. W tym czasie A. K. (1) otrzymała połączenie z numeru zastrzeżonego na swój telefon komórkowy z instrukcją, aby udała się w okolice restauracji (...)’s mieszczącej się przy ul. (...) w W., gdzie w okolicach wejścia do znajdującej się w tym miejscu Galerii Handlowej (...) odbierze od oczekującej na nią kobiety pieniądze. Po dojechaniu na miejsce A. K. (1) podeszła do E. M. i odebrała wręczoną jej w reklamówce gotówkę, po czym oddaliła się z tego miejsca udając się następnie autobusem podobnie jak wcześniej na ul. (...) w W., gdzie wręczyła je zgodnie z przekazaną jej telefonicznie instrukcją temu samemu nieznanemu jej mężczyźnie, otrzymując od niego kwotę w wysokości około 1 300zł. E. M. orientując się, że stała się ofiarą oszustwa, wykonała telefon na Policję informując o zaistniałej okoliczności. Łączna wartość strat na szkodę E. M. wyniosła 13 290zł.

A. K. (1) w proceder ten zaangażowała również swojego brata R. K., który od początku wiedział w jakim przestępstwie uczestniczy. I tak w dniu 17 grudnia 2015 roku R. K. wraz z A. K. (1) udali się na ul. (...) w W., by odebrać pieniądze od starszej kobiety. Pieniądze te miały zostać następnie przekazane mężczyźnie, który kontaktował się z A. K. (1) telefonicznie w tym samym dniu dzwoniąc do niej z numeru zastrzeżonego. Tego dnia do zamieszkującej samotnie w lokalu przy ul. (...) M. M. (2), zadzwonił mężczyzna. Przedstawił się wówczas jako A. P. (1) mówiąc, że jest policjantem i dzwoni z K. przy ul. (...) (...). Poinformował wówczas M. M. (2), że środki pieniężne, które posiada ona na koncie w Banku są zagrożone, ponieważ jakaś kobieta pracująca w tej placówce będzie próbować je pobrać. Powiedział, że w tym celu wcześniej kobieta ta zadzwoni do niej. Jednocześnie mężczyzna prosił o wykonanie telefonu na Policję celem potwierdzenia jego danych, co M. M. (2) uczyniła nie rozłączając jednak z tym mężczyzną połączenia telefonicznego. Po rozłączeniu się M. M. (2) odebrała kolejne połączenie. Tak jak poinformował ją wcześniej mężczyzna podający się za A. P. (1) tym razem dzwoniła kobieta, przedstawiając się jako N. K.. Osoba ta oznajmiła M. M. (2), że dzwoni z Banku i ma jej do przedstawienia korzystną ofertę. Pytała czy M. M. (2) będzie obecna cały czas w domu ponieważ przyjdzie do niej w ciągu 15 minut. Po potwierdzeniu tej okoliczności kobieta rozłączyła się. Wówczas ponownie zadzwonił mężczyzna podający się za A. P. (1). Spytał czy M. M. (2) ma w domu pieniądze i czy posiada jakąś biżuterię. Gdy w/w odpowiedziała twierdząco poinformował ją, że pod okno jej mieszkania przyjdzie policjant i żeby wyrzuciła przez nie trzymane w domu złoto celem jego sprawdzenia czy nie jest fałszywe. M. M. (2) po zapakowaniu do reklamówki 22 złotych pierścionków, trzech łańcuszków na szyję i dwóch złotych bransoletek podeszła do okna i widząc, że stoi pod nim mężczyzną informujący ją, że jest z Policji wyrzuciła mu ją. Reklamówkę zabrał wówczas R. K., który oddalając się z tego miejsca tak jak ustalił wcześniej w przeprowadzonej rozmowie telefonicznej, przekazał ją nieznanemu sobie mężczyźnie. W tym czasie dzwoniący do M. M. (2) mężczyzna przez cały czas pozostawał na linii, wydając jej dalsze instrukcje postępowania. Mówił żeby o powyższej sytuacji nikogo nie informować. Jednocześnie powiedział jej, że niedługo po raz kolejny zadzwoni do niej kobieta z Banku po czym się rozłączył. Za chwilę M. M. (2) ponownie odebrała połączenie. Dzwoniła ta sama kobieta podająca się za pracownika Banku. Powiedziała, że w Banku jest wirus i że przyjdzie do niej za 30 minut. Po rozłączeniu się, do M. M. (2) zadzwonił mężczyzna przedstawiający się jako A. P. (1). Powiedział, żeby wyszła z mieszkania i zeszła na dół, gdzie będzie czekał na nią policjant, który wcześniej odebrał od niej biżuterię. Po wyjściu przed blok do M. P. podszedł wówczas R. K. informując ją, że jest z Policji i przekazał jej aparat telefoniczny. Na linii był już wtedy obecny mężczyzna podający się jako A. P. (1). Mężczyzna ten poprosił M. M. (2) aby pojechała szybko do Banku i wyjęła ze swojego konta pieniądze w wysokości 20 000zł, mówiąc w tej placówce, że kwota ta potrzebna jest jej na sanatorium. Po wypłaceniu w/w kwoty pieniężnej mężczyzna przez cały czas pozostawiając na linii poinformował M. M. (2), że pieniądze, które pobrała z Banku są fałszywe i że ma je oddać policjantowi celem ich sprawdzenia. Gdy M. M. (2) podeszła pod klatkę bloku, w którym zamieszkuje przekazała całą podjętą z konta Banku kwotę wraz z otrzymanym wcześniej aparatem telefonicznym R. K.. W tym czasie do klatki wchodził sąsiad P. Z., który widząc przekazywaną przez M. M. (2) dużą ilości gotówki zaniepokoił się tym faktem. R. K. widząc zaś nadchodzącą osobę pospiesznie oddalił się z tego miejsca, gdzie dołączył do czekającej na niego dwa bloki dalej A. K. (1). Następnie obydwoje udali się taksówką na P., gdzie przekazaną gotówkę w kwocie 20 000zł A. K. (1) wręczyła na Skwerze (...). (...) Ż. mieszczącego się przy ul. (...) w W. temu samemu co wcześniej nieznanemu jej mężczyźnie. Za ten proceder A. K. (1) otrzymała od tego mężczyzny pieniądze w wysokości 3 500zł do podziału z bratem za złoto, które R. K. wręczył mu wcześniej i pieniądze w kwocie 20 000zł, które sama mu wręczyła. Gdy P. Z. spytał M. M. (2) kim był mężczyzna, któremu wręczała pieniądze odpowiedziała, że był nim jej syn. Gdy M. M. (2) weszła do mieszkania i zobaczyła, że w jej telefonie nie ma już połączenia z dzwoniącym do niej mężczyzną podającym się jako A. P. (1) natychmiast zadzwoniła pod nr 997, gdzie została poinformowana, że padła ofiarą oszustwa. Łączna wartość strat na szkodę M. M. (2) wyniosła 40 000zł, w tym 20 000zł stanowiła wartość biżuterii.

W dniu 22 grudnia 2015 roku do zamieszkujących w lokalu nr (...) przy ul. (...) w W. J. K. i B. M. zadzwonił telefon. Słuchawkę podniosła B. M.. Usłyszała wówczas głos mężczyzny, który przedstawił się jako policjant A. P. (2) z K. z ul. (...) w W.. Mężczyzna ten zapytał ją czy chciałaby wziąć pożyczkę w Banku (...) znajdującym się przy ul. (...) w W.. Poinformował ją bowiem, że w placówce tej wypłacane są pożyczki w fałszywych pieniądzach, zaś Policja o tym wie i szykuje na pracujących w tym Banku oszustów zasadzkę. Jeżeli zdecyduje się wziąć pożyczkę i odda im tę kwotę to Policja je sprawdzi czy faktycznie nie są prawdziwe. B. M. zdecydowała się pomóc. Mężczyzna w przeprowadzonej rozmowie telefonicznej poinformował ją wtedy, aby opuściła mieszkanie i wyszła przed klatkę, gdzie będzie czekało na nią dwóch policjantów. B. M. poinformowała jednocześnie J. K., że wychodzi z domu pomóc Policji złapać oszustów. W międzyczasie R. K. odebrał połączenie wraz z przekazaną mu instrukcją z zastrzeżonego numeru od mężczyzny przedstawiającego się jako W., że ma jechać na ul. (...), gdzie będzie na niego oczekiwać starsza kobieta. Do oczekującej pod blokiem B. M., do której zaniepokojony faktem jej długiej nieobecności w domu dołączył J. K., podszedł wówczas R. K., który po przedstawieniu się jako policjant wręczył B. M. aparat telefoniczny. Po chwili na ten telefon komórkowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział B. M., że zamówił już taksówkę, która na hasło (...) zawiezie ją do Banku. R. K. udał się za nią. B. M. po wzięciu pożyczki w wysokości 10 000zł., wyjściu z Banku i zorientowaniu się, że żaden policjant na nią nie czeka, udała się do swojej córki. Będąc u niej pomimo trzykrotnego telefonowania nie odbierała już połączenia z wręczonego jej telefonu komórkowego. W chwili kiedy B. M. nie było w domu słuchawka od telefonu domowego nie była odłożona. Gdy J. K. ją podnosił mężczyzna, który cały czas pozostawał na linii tłumaczył mu by jej nie odkładać. Gdy po raz kolejny podniósł słuchawkę mężczyzna poinformował go, że jest już po wszystkim i B. M. zostanie jeszcze przesłuchana. Mężczyzna jednocześnie poprosił, by również i on pojechał do Banku i wypłacił pieniądze, które będą fałszywe. Spytał w jakim Banku ma konto i gdy J. K. wymienił nazwę Banku i lokalizację jego placówek, mężczyzna powiedział, by jechał do Banku (...) mieszczącego się przy ul. (...) w W.. W tym czasie R. K. znajdując się nieopodal Banku (...) przy ul. (...) ponownie otrzymał telefon od osoby podającej się jako W., by z powrotem udał się pod poprzedni adres i przekazał starszemu mężczyźnie drugi telefon komórkowy. Będąc na miejscu R. K. podszedł do oczekującego na niego J. K. i wręczył mu telefon komórkowy. Po chwili na aparat ten zadzwonił ten sam co wcześniej mężczyzna i poinstruował go by wypłacił 20 000zł ze swojego konta w Banku (...) przy ul. (...) po czym przekazał je czekającemu pod tą placówką Banku czekającemu tam na niego policjantowi. Po udaniu się taksówką przez J. K. do Banku, R. K. pojechał za nim. W międzyczasie w związku z otrzymaną przez Policję informacją o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa metodą „na policjanta” mającego mieć miejsce na terenie Banku (...) mieszczącego się przy ul. (...), pod adres ten pojechało trzech funkcjonariuszy Policji, w tym funkcjonariusz P. S., aby dokonać zatrzymania sprawcy. Po rozstawieniu się dwóch funkcjonariuszy w kryjówce, w pobliżu placówki celem jej obserwacji, funkcjonariusz P. S. spostrzegł R. K., którego rysopis odpowiadał mężczyźnie, widzianego przez niego na nagraniu monitoringu ze sprawy oszustwa metodą „na policjanta” mającego miejsce w dniu 17 grudnia 2015 roku przy ul. (...) w W.. W związku z powyższą okolicznością, gdy jeden z funkcjonariuszy przechodził obok funkcjonariusza P. S. ten poinformował go, aby obserwował wytypowanego przez niego mężczyznę. Następnie po wejściu do placówki P. S. spostrzegł jedynego znajdującego się wewnątrz Banku i siedzącego przy stanowisku starszego mężczyznę. Po podejściu do niego i otrzymaniu informacji, iż nazywa się J. K., P. S. zapytał czy dzwonił do niego policjant i chciał by w ramach akcji policyjnej wypłacił pieniądze. Gdy J. K. potwierdził ten fakt, P. S. zabrał go wówczas na zaplecze Banku, gdzie legitymując się wyjaśnił, że on jest prawdziwym funkcjonariuszem Policji, zaś tamta osoba chciała go oszukać. Następnie spytał czy posiada przy sobie telefon komórkowy, co również J. K. potwierdził wydając posiadany przy sobie aparat telefoniczny. W tym czasie z uwagi na okoliczność, iż R. K. orientując się, że wpadł w zasadzkę policyjną zaczął wyraźnie zdenerwowany pośpiesznie oddalać się z tego miejsca został natychmiast zatrzymany przez pozostałych dwóch funkcjonariuszy Policji. W przeprowadzonym rozpytaniu R. K. przyznał się wówczas funkcjonariuszom zarówno do usiłowania oszustwa na szkodę J. K. jak i dokonania tego czynu w dniu 17 grudnia 2015 roku przy ul. (...) w W..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zeznania: pokrzywdzonej M. M. (2) (k. 4 – 7, 44 – 45, 626 - 627); pokrzywdzonego J. K. (k. 30 – 31, 42 – 43, 627 - 628); pokrzywdzonej E. M. (k. 283 – 285, 628 - 630); pokrzywdzonej Z. M. (k. 473, 630); pokrzywdzonej L. M. (k. 179 – 180, 631); pokrzywdzonego J. G. (2) (k. 392, 395, 423, 637); pokrzywdzonego T. K. (k. 216 - 217); świadka P. Z. (k. 637 - 638); świadka B. M. (k. 39 – 40, 636 - 637); świadka P. S. (k. 36 – 37, 646 - 648); wyjaśnienia oskarżonego R. K. (k. 71 – 74, 132 – 133, 155); częściowe wyjaśniania oskarżonej A. K. (1) (k. 99 – 124, 128 – 129, 317 – 318, 624 - 625) a także na podstawie: zawiadomienia o przestępstwie (k. 3); potwierdzenia wypłaty (k. 8); wydruku z Internetu (k. 16); protokołu zatrzymania (k. 20); protokołu przeszukania (k. 22 – 24); zawiadomienia o przestępstwie (k. 25); protokołu zatrzymania rzeczy (k. 26 - 28); paragonu fiskalnego (k. 34); protokołu zatrzymania rzeczy (k. 46 - 48); protokołu zatrzymania osoby (k. 50); protokołu przeszukania (k. 52 - 54); protokołu przeszukania (k. 56 - 58); protokołu oględzin (k. 60); materiału poglądowego (k. 61 - 62); protokołu oględzin (k. 63); materiału poglądowego (k. 64 - 65); protokołu oględzin (k. 66); materiału poglądowego (k. 67 - 68); protokołu oględzin (k. 77 - 79); protokołu oględzin (k. 84 - 85); protokołu oględzin (k. 90 - 91); zdjęć (k. 92); zdjęć (k. 105 - 124); zawiadomienia o przestępstwie (k. 177 - 178); protokołów oględzin (k. 201 - 203); wydruków połączeń (k. 204 - 209); wydruku z Internetu (k. 212 - 213); wykazu połączeń (k. 248); płyt od operatorów z wykazem połączeń (k. 255, 257); wykazu połączeń (k. 259); zawiadomienia o przestępstwie (k. 282); wydruków z urzędu komunikacji elektronicznej (k. 291 - 292); wykazu połączeń (k. 299); wykazu połączeń (k. 326 - 328); zawiadomienia o przestępstwie (k. 391); potwierdzenia przelewu (k. 397 - 398); protokołu oględzin (k. 414 - 415); protokołu oględzin (k. 419 - 420); płyty (k. 421); pisma z T - mobile Polska (k. 427 - 429); pisma z (...) (k. 439); historii logowania (k. 440 - 441); dokumentacji z (...) (k. 443 - 445); dokumentacji bankowej (k. 447 - 465); zawiadomienia o przestępstwie (k. 472); dokumentacji bankowej (k. 477); protokołu oględzin (k. 502 - 503); oraz płyty (k. 504)

Oskarżona A. K. (1) podczas przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego (k. 99 – 124, 128 – 129, 317 - 318) przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Wyjaśniła, że w czerwcu 2015r. kiedy znajdowała się w okolicy B. R. zaczepił ją nieznany jej mężczyzna zwracając się do niej z propozycją zarobienia pieniędzy. Wówczas przystała na tę ofertę podając mu jednocześnie swój numer telefonu. Po dwóch, trzech dniach odebrała połączenie od nieznanego jej mężczyzny dzwoniącego z numeru zastrzeżonego z instrukcją, by oczekiwała na rozmowę telefoniczną w której dostanie informację o adresie pod który ma pojechać i odebrać paczkę. Wówczas nie wiedziała, że odbiera pieniądze. Była to czynność bliżej jej nieokreślona. Dopiero od dnia jej zatrzymania tj. 1.08.2015r. zorientowała się, że bierze udział w oszustwie ponieważ tego dnia funkcjonariusze poinformowali ją, że uczestniczy w procederze oszustw tzw. metodą na wnuczka. Po tej informacji nie zrezygnowała jednak z tego zachowania. Oznajmiła, że odbierała pieniądze od starszych osób. Kontakt następował zawsze w postaci telefonicznej z numerów zastrzeżonych. Oskarżona oznajmiła, że kontaktowały się z nią trzy osoby jednak nie jest w stanie ich zidentyfikować. Po otrzymaniu połączenia i przekazaniu instrukcji jechała we wskazane jej miejsce i odbierała pieniądze. Również telefonicznie uzgadniała jaką sumę pieniędzy otrzyma za ten proceder i były one jej następnie przekazywane podczas spotkań z nieznanym jej mężczyzną, który odbierał od niej gotówkę uzyskaną od starszych osób. Oskarżona oświadczyła również, że sama w ten proceder zaangażowała swojego brata, który od początku wiedział w czym uczestniczy. Oskarżona oświadczyła, że R. K. brał udział w dwóch zdarzeniach tj. w dniu 17.12.2015r. kiedy był wraz z nią i w dniu 22.12.2015r. gdy działał bez jej udziału. Wyjaśniła, że w dniu 17.12.2015r. wraz z bratem R. K. udała się na ul. (...) w W. by odebrać pieniądze od jakiejś starszej pani. Pieniądze te miały zostać następnie przekazane mężczyźnie, który kontaktował się z nią telefonicznie w tym samym dniu dzwoniąc z numeru zastrzeżonego. Kiedy dotarli na miejsce R. K. po podejściu pod blok wręczył tej kobiecie aparat telefoniczny, który wcześniej zakupił w sklepie w CH Wileńska a następnie od niej odszedł. Oskarżona wyjaśniła, że nie widziała momentu przekazania telefonu ani pieniędzy ponieważ czekała na brata za blokiem. Następnie wraz z R. K. obserwowała tę kobietę w chwili, gdy wchodzi i wychodzi z Banku. Po opuszczeniu placówki R. K. odebrał połączenie telefoniczne od jakiegoś mężczyzny, który zlecił im odebranie pieniędzy po czym podszedł do tej kobiety i odebrał od niej pieniądze. Oskarżona A. K. (1) dodała, że R. K. chodził do niej sam i nie widziała chwili gdy kobieta ta przekazywała mu pieniądze. Gdy R. K. powrócił do niej udali się następnie taksówką na P., gdzie przekazaną jej przez R. K. w aucie gotówkę w kwocie 20 000zł wręczyła na Skwerze (...). (...) Ż. mieszczącego się przy ul. (...) mężczyźnie, który do niej podszedł. Oskarżona dodała, że wie, iż R. K. był u tej samej kobiety jeszcze raz sam i otrzymał od niej biżuterię, którą ona wyrzuciła przez okno. Za ten proceder otrzymała od mężczyzny z którym się spotkała gotówkę w kwocie 3 500zł do podziału z bratem za złoto, które R. K. dał mu wcześniej i pieniądze w kwocie 20 000zł które mu wręczyła. Oskarżona wyjaśniła, że w listopadzie 2015r. po ponownym otrzymaniu połączenia z numeru zastrzeżonego i otrzymaniu instrukcji pojechała w okolice restauracji (...)’s mieszczącej się przy ul. (...) w W., gdzie w okolicach wejścia do znajdującej się w tym miejscu Galerii Handlowej (...) odebrała od oczekującej na nią kobiety kwotę w wysokości około 20 000zł. Po odebraniu pieniędzy udała się następnie autobusem na ul. (...), gdzie wręczyła je temu samemu nieznanemu jej mężczyźnie za co otrzymała od niego około 1 300zł. Także w listopadzie 2015r. pojechała na ul. (...) w W. skąd od mężczyzny zamieszkującego w lokalu otrzymała pieniądze umieszczone w reklamówce. Mężczyźnie temu przedstawiła się wówczas jako Prokurator (...) mówiąc, że pieniądze potrzebne są do ekspertyzy. Po wręczeniu pieniędzy nieznanemu jej mężczyźnie w miejscu umówionym otrzymała od niego 2 000zł. Oskarżona A. K. (1) wyjaśniła, że ponownie w miesiącu listopad 2015 roku od starszej kobiety na rogu ulic (...) uprzednio celowo instruowanej przez telefon otrzymała gotówkę w kwocie 20 000zł. Następnie po ponownym jej przekazaniu nieznanemu jej z imienia i nazwiska mężczyźnie otrzymała od niego 1 300zł. Oskarżona następnie oznajmiła, że kolejny tego typu proceder miał miejsce w czerwcu na ul. (...) gdzie na chodniku przy placówce Banku (...) placówka nr 86 kobieta w średnim wieku przekazała jej kwotę pieniędzy pobraną w tym Banku w wysokości około 76 000zł. Po jej przekazaniu gotówki temu samemu mężczyźnie co zwykle, otrzymała od niego kwotę w wysokości 1 600zł. W dalszej części składanych wyjaśnień oskarżona A. K. (1) oznajmiła, że kolejna tego typu sytuacja miała miejsce w czerwcu bądź lipcu 2015r. przy Al. (...) (...) w W., gdzie odebrała pieniądze od umówionego z nią mężczyzny w kwocie około 50 000zł, którą to sumę wypłacił on z mieszczącej się obok placówki Banku (...). Oskarżona wyjaśniła, że oprócz dnia 17.12.2015r. pieniądze zawsze przekazywała nieznanemu jej mężczyźnie przy ul. (...) za co odliczał on jej wcześniej umówioną kwotę za ten czyn. Oskarżona A. K. (1) podczas rozprawy (k. 624 - 625) przyznała się do popełnia zarzucanych jej czynów i potwierdziła uprzednio złożone przez siebie wyjaśnienia. Kwestionując świadomość w jakim procederze początkowo uczestniczy oznajmiła, że w pierwszym otrzymanym połączeniu telefonicznym zapytana została czy chce pracować jako kurier. Oznajmiła, że nie podpisywała jednak wówczas żadnej umowy o pracę ponieważ powiedziała, że posiada komornika i osoby te stwierdziły, że nie będą z tego powodu podpisywać żadnej umowy.

Oskarżony R. K. podczas przesłuchania (k. 71 – 74, 132 – 133, 155) przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Oznajmił, że do prowadzenia tego procederu zaangażowała go siostra A. K. (1), która powiedziała mu, że ma się podawać za kuriera i odbierać pieniądze. Oskarżony R. K. wyjaśnił, że w dniu 17.12.2015r. około godzin 12:00 zadzwonił do niego z numeru zastrzeżonego mężczyzna, który przedstawił mu się jako W. i zapytał się go czy chce zarobić. Gdy odpowiedział twierdząco, mężczyzna ten poinstruował go wówczas by zakupił najtańszy aparat telefoniczny wraz ze starterem. Po zakupieniu aparatu mężczyzna ponownie zadzwonił do niego mówiąc mu by pojechał na ulicę (...) w W., gdzie będzie czekała na niego kobieta w oknie, która po oznajmieniu przez niego, że jest kurierem wyrzuci mu przez okno siatkę. W miejsce to udał się wraz z siostrą A. K. (1), która wiedziała jaki będzie cel tej wizyty. Oskarżony wyjaśnił, że po udaniu się pod w/w adres i otrzymaniu od czekającej na niego kobiety reklamówki wsiadł następnie w taksówkę i pojechał pod kolejny podany mu przez tego mężczyznę adres tj. na ul. (...), w którym to miejscu nieznany mu mężczyzna odebrał od niego reklamówkę. Będąc w taksówce zajrzał do jej wnętrza. Znajdowała się tam biżuteria. Oskarżony R. K. wyjaśnił, że otrzymał następnie kolejne połączenie w którym mężczyzna ten poprosił go o powrócenie pod ten sam adres, gdzie ta sama kobieta przekaże mu pieniądze. Będąc na miejscu odebrał od tej kobiety pieniądze po czym przekazał je siostrze, która czekała na niego dwa bloki dalej i która zgodnie z instrukcją podaną mu telefonicznie udała się następnie wraz z tak uzyskaną kwotą na ul. (...). Gdy wróciła wręczyła mu 2 000zł a sama wzięła 1 500zł. Oskarżony R. K. wyjaśnił, że kolejna tego typu sytuacja miała miejsce w dniu 22.12.2015r. kiedy to znów z numeru zastrzeżonego zadzwonił do niego mężczyzna przedstawiający się jako W.. Po przekazanej mu kolejnej instrukcji udał się wówczas na ul. (...), gdzie miała na niego czekać starsza kobieta. Tego dnia pojechał sam, bez swojej siostry. Będąc na miejscu wręczył czekającej na niego kobiecie telefon komórkowy, po czym pojechała ona do Banku. Gdy sam pojechał pod ten Bank znów zadzwonił do niego W. z prośbą by wrócił pod ten sam adres pod którym był wcześniej i przekazał drugi telefon komórkowy starszemu mężczyźnie. Oskarżony oświadczył, że gdy tak uczynił mężczyzna ten wsiadł w taksówkę i pojechał do Banku mieszczącego się przy ul. (...) w W.. Następnie zgodnie z instrukcją przekazaną mu przez telefon udał się sam w to miejsce, gdzie w trakcie obserwowania starszego mężczyzny został zatrzymany przez Policję. Oskarżony R. K. wyjaśnił, że innych osób zaangażowanych w ten proceder nie zna i nie posiada żadnych danych, które mogłyby się przyczynić do ich identyfikacji. Wyraził żal z powodu swojego zachowania i zadeklarował spłatę wyłudzonej kwoty.

Sąd zważył co następuje:

Zarówno wina oskarżonych A. K. (1) i R. K. jak i okoliczności popełnienia zarzucanych im czynów nie budzą jakichkolwiek wątpliwości. Świadczy o tym bowiem zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań osób pokrzywdzonych w tym treść wyjaśnień samych oskarżonych.

Zeznania pokrzywdzonej M. M. (2) (k. 4 – 7, 44 – 45, 626 - 627) w ocenie Sądu stanowią wiarygodny materiał dowodowy. Zeznania te są spójne, logiczne, konsekwentne i wzajemnie się uzupełniając tworzą jasny obraz zdarzenia. Opis zdarzeń przedstawiony przez pokrzywdzoną w trakcie przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym jak i na rozprawie jest w zasadzie taki sam. M. M. (2) potwierdziła podczas rozprawy, iż zdarzenie takie miało miejsce i w sposób szczegółowy je opisała Ponadto pokrzywdzona podczas czynności okazania osoby (k. 44 - 45) nie miała żadnych problemów z rozpoznaniem oskarżonego R. K. wskazując, że to właśnie temu mężczyźnie rzuciła przez okno biżuterię i przekazała pieniądze w kwocie 20 000zł. M. M. (2) także podczas przesłuchania na rozprawie w sposób nie budzący jakichkolwiek wątpliwości stwierdziła, że oskarżony R. K. jest osobą, która uczestniczyła w zdarzeniu, podkreślając przy tym, że ,,Rozpoznałam go na 200%, a nie tylko na 100%”. Zeznania pokrzywdzonej M. M. (2) znajdują potwierdzenie w pozostałych zawartych w aktach dowodach, (m.in. potwierdzenie wypłaty k. 8, protokół oględzin k. 84 – 85, zdjęcia k. 86 – 88, płyta k. 89) i korelują z treścią wyjaśnień złożonych przez obydwoje oskarżonych, którzy nie kwestionowali swojego udziału i roli w tym zdarzeniu. Mając powyższe na uwadze Sąd uznał zeznania M. M. (2) za wiarygodne.

Pełny walor wiarygodności Sąd przyznał także treści zeznań złożonych przez pokrzywdzonego J. K. (k. 30 – 31, 42 – 43, 627 - 628) oraz zeznań świadka B. M. (k. 39 – 40, 636 - 637) a więc osób zamieszkujących przy ul. (...) w W. w zakresie opisu zdarzenia mającego miejsce w dniu 22 grudnia 2015 roku. Należy wskazać, że w/w osoby swoje zeznania złożyły zgodnie z zapamiętanym przez siebie przebiegiem zdarzeń, w sposób precyzyjny i znajdujący odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym (m.in. wydruk z Internetu k. 212 - 213). Co więcej, pokrzywdzony po okazaniu mu przez lustro weneckie czterech mężczyzn rozpoznał po posturze, ogólnym wyglądzie oraz rysach twarzy z charakterystycznym dla niego zarostem oskarżonego R. K., jako tego, który przedstawił mu się, iż jest policjantem oraz wręczył mu telefon komórkowy pod blokiem. W tym miejscu należy nadmienić, że pokrzywdzony na rozprawie nie pamiętał czy dokonał rozpoznania oskarżonego, co jednak jest naturalne jeżeli weźmie się pod uwagę zarówno długi okres czasu od chwili rozpoznania do czasu składania zeznań na rozprawie jak i zaawansowany wiek pokrzywdzonego. Zresztą sam oskarżony R. K. nie kwestionował swojego udziału w tym czynie i przyznał się do usiłowania jego popełnienia.

Sąd obdarzył również wiarygodnością treść zeznań pokrzywdzonej E. M. (k. 283 – 285, 628 - 630). Co istotne zeznania pokrzywdzonej nie są fragmentaryczne, lecz cechują się bardzo dużą szczegółowością odnośnie zdarzenia z dnia 19 listopada 2015 roku, w trakcie którego E. M. stając się ofiarą oszustwa w metodzie na tzw. „policjanta” utraciła większość środków pieniężnych zgromadzonych na jej koncie bankowym. Zeznania te są logiczne, wyczerpujące i nie budzą jakichkolwiek wątpliwości co do ich zgodności ze stanem faktycznym, albowiem znajdują potwierdzenie pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. W szczególności pokrywają się z wersją zaprezentowaną przez oskarżoną A. K. (1), która przyznała się do uczestnictwa w tym procederze i w żaden sposób nie negowała swojego w nim udziału.

Za zgodne z prawdą Sąd uznał także zeznania pokrzywdzonej Z. M. (k. 473, 630). Zeznania te są logiczne, przekonywujące i pozostają w zbieżności do wyjaśnień złożonych przez oskarżoną A. K. (1) oraz pokrywają się z zawartymi w aktach sprawy dowodami nieosobowymi (dokumentacja bankowa k. 477, protokół oględzin k. 502 – 503, płyta k. 504). Z. M. w całej rozciągłości potwierdza winę i rolę jaką oskarżona odegrała w tym zdarzeniu szczegółowo opisując je w treści swoich zeznań. W tym miejscu wskazać należy, że co prawda podczas rozprawy pokrzywdzona nie pamiętała już dokładnie zdarzenia, co jest absolutnie normalne z uwagi na wiek pokrzywdzonej i długi czasookres od momentu popełnienia czynu to jednak potwierdziła uprzednio złożone przez siebie zeznania jako autentyczne a tym samym zgodne z prawdą.

Wiarygodny materiał dowodowy stanowią także zeznania pokrzywdzonej L. M. (k. 179 – 180, 631). Pokrzywdzona szczegółowo przytoczyła okoliczności w jakich doszło do utraty przez nią oszczędności w wysokości 20 000zł. Złożone przez w/w pokrzywdzoną zeznania są ze sobą zbieżne i pozostają w korelacji do wyjaśnień złożonych przez oskarżoną A. K. (1), która w trakcie składania przez siebie relacji nie negowała w żaden sposób również i tego zdarzenia w którym brała udział, oraz znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Nadto podobnie jak wszyscy pokrzywdzeni także i L. M. nie posiada żadnych motywów aby celowo i niezgodnie z rzeczywistością pomawiać jakieś oskarżoną o zachowanie którego w rzeczywistości się nie dopuściła.

Walorem wiarygodności Sąd obdarzył również treść zeznań pokrzywdzonego J. G. (2) (k. 392, 395, 423, 637). Należy wskazać, że w/w pokrzywdzony taką samą wersję zdarzeń jaką przedstawił w toku postępowania przygotowawczego zaprezentował również podczas składania zeznań na rozprawie. Z treści zaprezentowanych zeznań nie budzi wątpliwości zarówno charakter czynu popełnionego przez oskarżoną jak i roli jaką w tym przestępstwie odegrała. Sąd dał wiarę tak złożonym zeznaniom albowiem nie ujawniły się żadne okoliczności mogące wskazywać na to, że J. G. (2) mówił nieprawdę. Tym bardziej, że przytoczone przez niego etapy zdarzenia zostały potwierdzone wyjaśnieniami złożonymi przez A. K. (1) i tworzą wraz z pozostałymi dowodami nieosobowymi (m.in. deklaracja likwidacji rachunku k. 396, potwierdzenie przelewu k. 397 – 398, protokół oględzin k. 414 – 415, płyta k. 416, protokół oględzin k. 419 – 420, płyta k. 421, pismo z (...) k. 439, historia logowania k. 440 – 441, dokumentacja z (...) k. 443 – 445, dokumentacja bankowa k. 447 - 465) zdarzenie z dnia 3 lipca 2015 roku jasnym i klarownym.

Sąd obdarzył wiarygodnością zeznania pokrzywdzonego T. K. (k. 216 - 217). Należy wskazać, że pomimo zaawansowanego wieku pokrzywdzonego i braku pamięci co do okresu popełnionego czynu, T. K. w sposób jasny przedstawił tło zdarzenia, którego skutkiem była utrata przez niego środków pieniężnych w kwocie 30 000zł i roli jaką odegrała w tym procederze oskarżona. Tak złożone zeznania pokrywają się z materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy w tym treścią wyjaśnień złożonych przez oskarżoną A. K. (1).

Zeznania świadka P. Z. (k. 637 - 638) Sąd uznał za wiarygodne. Zgodnie z treścią złożonych zeznań P. Z. był świadkiem okoliczności przekazywania w dniu 17 grudnia 2015 roku przy ul. (...) w W. gotówki przez pokrzywdzoną M. M. (2). Zeznania świadka korelują z treścią zeznań pokrzywdzonej M. M. (2), a ponadto są zgodne z treścią wyjaśnień złożonych przez obydwoje oskarżonych, którzy w żaden sposób nie negowali zarówno swojego udziału jak i przyjętej w tym zdarzeniu roli.

Za przekonywujące Sąd uznał także zeznania świadka P. S. (k. 36 – 37, 646 - 648) a więc funkcjonariusza Policji, który brał udział w zasadzce, a następnie zatrzymaniu oskarżonego R. K. w dniu 22 grudnia 2015 roku. Należy wskazać, że już podczas samej obserwacji w związku z braniem przez w/w świadka udziału w czynnościach operacyjnych zdarzenia z dnia 17 grudnia 2015 roku przy ul. (...) w W. w postaci przeglądania zabezpieczonego nagrania z monitoringu P. S. rozpoznał oskarżonego R. K. jako potencjalnego sprawcę przestępstwa, która to okoliczność znalazła następnie odzwierciedlenie w rzeczywiści, gdzie R. K. złapany został ,,na gorącym uczynku” usiłowania popełnienia przestępstwa i przyznał się do niego. Zgodnie z treścią złożonych przez P. S. zeznań oskarżony od momentu wytypowania jako sprawca zachowywał się nienaturalnie, przejawiając oznaki zdenerwowania. Zeznania świadka P. S. są spójne zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie. Korespondują z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym na potrzeby niniejszego postępowania i korelują z treścią wyjaśnień samego oskarżonego R. K., który nie kwestionował swojej obecności w miejscu zdarzenia w dniu 22 grudnia 2015 roku i przyznał się do usiłowania popełnienia tego występku. Nadto wymaga wskazania, że P. S. jest osobą obcą dla oskarżonego i zdaniem Sądu nie posiada żadnych motywów, aby pomawiać oskarżonego o coś czego w rzeczywistości się nie dopuścił.

Wyjaśnienia oskarżonego R. K. (k. 71 – 74, 132 – 133, 155) Sąd uznał za wiarygodne. Oskarżony nie tylko przyznał się do popełnienia pierwszego zarzuconego mu czynu, oraz do usiłowania popełnienia drugiego zarzucanego mu czynu ale też w żaden sposób nie kwestionował, że z pełną świadomością brał udział w tym procederze. Złożone przez oskarżonego wyjaśnienia są logiczne i nie budzą najmniejszych wątpliwości, tym bardziej, że w pełni pokrywają się nie tylko z zeznaniami przesłuchanych w sprawie osób pokrzywdzonych i korelują z wyjaśnieniami współoskarżonej A. K. (1) ale pozostają także w zbieżności z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy.

Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom złożonym przez oskarżoną A. K. (1) (k. 99 – 124, 128 – 129, 317 – 318, 624 - 625) w zakresie w jakim są one sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy. Za zgodne z prawdą Sąd uznał tę część wyjaśnień, w których oskarżona w żaden sposób nie kwestionowała, iż wspólnie i w porozumieniu ze współoskarżonym oraz z innymi nieustalonymi osobami w wyniku podawania się za funkcjonariusza Policji czy też Prokuratora wprowadzała w błąd osoby starsze celem uzyskania od tych osób korzyści majątkowych metodą oszustw na tzw. „policjanta”. Oskarżona w miarę możliwości wskazywała daty tych czynów, oraz kwoty uzyskanych dzięki temu środków pieniężnych wskazując dodatkowo miejsca, gdzie dochodziło do odbioru przez nią od pokrzywdzonych pieniędzy. Tak złożone wyjaśnienia znajdują odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym. Pokrywają się bowiem z treścią zeznań złożonych przez pokrzywdzonych oraz korelują z materiałem nieosobowym (m.in. zdjęcia k. 105 - 124). Za niewiarygodne Sąd uznał jednak tą podnoszoną przez oskarżoną A. K. (1) wersję jakoby początkowo nie zdawała sobie sprawy z tego w jakim procederze uczestniczy. Z uwagi bowiem na sposób poznania nieznanego jej mężczyzny, miejsce gdzie ono nastąpiło, złożoną przez niego propozycję, brak podpisywania z oskarżoną przez inne osoby jakiejkolwiek umowy o pracę oraz samą okoliczność każdorazowego kontaktu jedynie za pośrednictwem połączeń telefonicznych, podnoszoną przez oskarżoną wersję jakoby myślała wówczas, że pracuje jako kurier, należy uznać za całkowicie absurdalną.. Tym bardziej, że oskarżona A. K. (1) jest osobą dorosłą, u której nie stwierdzono żadnych ubytków natury psychicznej. Co więcej oskarżona podczas składania wyjaśnień przytaczała kwoty pieniędzy jakie przekazywali jej pokrzywdzeni, co również wskazuje, iż miała pełną świadomość w jakim procederze uczestniczy. Tak złożone wyjaśnienia stanowiły zatem przyjętą przez oskarżoną linię obrony i miały na celu zrzucenie z siebie części odpowiedzialności karnej.

Żadnych wątpliwości co do ich autentyczności oraz stwierdzonych nimi okoliczności nie budzą pozostałe zgromadzone w sprawie dowody.

Sąd w całości podzielił wnioski biegłych płynące z opinii sądowo - psychiatrycznej (k. 333 - 334). Wydana opinia jest jasna i pełna. Ze sporządzonej opinii wynika, że oskarżony R. K. nie jest osobą chorą psychicznie ani upośledzoną umysłowo, w czasie czynu miał zachowaną zdolność do rozpoznania znaczenia czynu oraz pokierowania swoim postępowaniem i poczytalność jego nie budzi wątpliwości.

Pozostałe dowody w postaci: zawiadomienia o przestępstwie (k. 3), wydruku z Internetu (k. 16), protokołu zatrzymania (k. 20), protokół przeszukania (k. 22 – 24), zawiadomienia o przestępstwie (k. 25), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 26 – 28), paragonu fiskalnego (k. 34), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 46 - 48), protokołu zatrzymania osoby (k. 50), protokołu przeszukania (k. 52 - 54), protokołu przeszukania (k. 56 - 58), protokołu oględzin (k. 60), materiału poglądowego (k. 61 - 62), protokołu oględzin (k. 63), materiału poglądowego (k. 64 - 65), protokołu oględzin (k. 66), materiału poglądowego (k. 67 - 68), protokołu oględzin (k. 77 - 79), protokołu oględzin (k. 90 - 91), zdjęcia (k. 92), zaświadczenia lekarskiego (k. 125 - 126), zawiadomienia o przestępstwie (k. 177 - 178), protokołów oględzin (k. 201 - 203), wydruków połączeń (k. 204 - 209), wykazu połączeń (k. 248), płyty od operatorów z wykazem połączeń (k. 255, 257), wykazu połączeń (k. 259), zawiadomienia o przestępstwie (k. 282), wydruków z urzędu komunikacji elektronicznej (k. 291 - 292), wykazu połączeń (k. 299), wykaz połączeń (k. 326 - 328), zawiadomienia o przestępstwie (k. 391), pisma z T - (...) (k. 427 - 429), zawiadomienia o przestępstwie (k. 472), wykazu połączeń (k. 510 - 511), wykazu połączeń (k. 515 - 519), odpisu aktu zgonu (k. 570) oraz dane o karalności (k. 93 – 96, 590 – 593, 639 - 644) miały znaczenie uzupełniające w sprawie.

Uwzględniając powyższe Sąd uznał oskarżonych R. K. i A. K. (1) za winnych popełnienia zarzucanych im czynów. Oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali bowiem znamiona zarzucanych im przestępstw. Zarówno sprawstwo, wina jak i wszystkie okoliczności zdarzeń w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie budzą najmniejszych nawet wątpliwości.

Należy wskazać, że przestępstwo oszustwa stypizowane w art. 286 § 1 k.k. polega na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym za pomocą wprowadzenia w błąd lub wyzyskania błędu oraz wyzyskania niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania przez osobę i dokonanie tego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Dla przypisania winy oskarżonym z art. 286 § 1 k.k. niezbędne było zatem spełnienie kilku przesłanek. Mianowicie, zachowanie karalne opisane w znamionach przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. skierowane na osobę, którą sprawca zamierza doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem jest złożonym działaniem lub zaniechaniem i może przybierać trojaką postać: a) wprowadzenia w błąd tej osoby; b) wyzyskania błędu tej osoby; c) wyzyskania niezdolności tej osoby do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Jednakże kolejną niezbędną przesłanką odpowiedzialności z art. 286 § 1 k.k. jest właściwa postać zamiaru sprawcy, a mianowicie działanie to musi być ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca podejmując zachowanie, musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania. Takie ujęcie znamion strony podmiotowej wyklucza możliwość popełnienia oszustwa z zamiarem wynikowym. Elementy przedmiotowe oszustwa muszą mieścić się w świadomości sprawcy i muszą być objęte jego wolą. Sprawca nie tylko musi chcieć uzyskać korzyść majątkową, lecz musi także chcieć w tym celu użyć określonego sposobu działania lub zaniechania. Oszustwo z punktu widzenia znamion strony podmiotowej może być popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, szczególnie zabarwionym (kierunkowym - dolus coloratus), obejmującym zarówno cel, jak i sposób działania sprawcy (tak.: A. Zoll (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do art. 278-363. Tom III, Zakamycze, 1999.). Nie ulega jakiejkolwiek wątpliwości, że obydwoje oskarżonych działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz innymi nieustalonymi osobami w dniu 17 grudnia 2015 roku oraz wspólnie i porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami w okresach pozostałych zarzucanych im czynów w celu osiągnięcia korzyści majątkowych wprowadzali w błąd osoby starsze w wyniku podawania się za funkcjonariuszy Policji czy jak w listopadzie 2015 roku za Prokuratora przez oskarżoną A. K. (1) chcąc tym samym doprowadzić pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci wyłudzania od nich znacznych sum pieniężnych. Niewątpliwie oskarżeni z uwagi na sposób nawiązania współpracy, fakt odbierania znacznych sum pieniężnych od pokrzywdzonych, w tym okoliczność przekazywania im przez nieznaną osobę ich części pieniędzy doskonale zdawali sobie sprawę w jakim procederze uczestniczą.

W przedmiotowej sprawie bezsprzecznym jest także, iż oskarżony R. K. wypełnił dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. W świetle opisanego stanu faktycznego i ujawnionego materiału dowodowego nie ulega bowiem żadnej wątpliwości, że oskarżony w dniu 22 grudnia 2015 roku w W. przy ul. (...) działając wspólnie i w porozumieniu z innymi nieustalonymi osobami w celu osiągnięcia korzyści majątkowej usiłował doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem J. K. poprzez wprowadzenie w/w pokrzywdzonego w błąd co do tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza Policji, lecz zamierzonego czynu nie osiągnął z uwagi na zastawioną przez Policję zasadzkę i w następstwie podjętej przez funkcjonariuszy interwencji zakończonej zatrzymaniem oskarżonego. Usiłowaniem jest bowiem zgodnie z art. 13 § 1 k.k. czyn podjęty w zamiarze popełnienia przestępstwa zmierzający bezpośrednio do dokonania, które jednak nie następuje. Brak dokonania oznacza, że zachowanie się sprawcy nie zrealizowało wszystkich znamion czynu zabronionego, w szczególności nie spowodowało skutku, do którego sprawca zmierzał. Zachowanie oskarżonego w przedmiotowym przypadku niewątpliwie charakteryzuje tego typu zachowanie. Oskarżony podjął bowiem czynności bezpośrednio zmierzające do realizacji swego zamiaru lecz celu swojego nie osiągnął z powodu od siebie niezależnego, to jest skutecznej interwencji funkcjonariuszy Policji.

Ponieważ w niniejszej sprawie oskarżeni R. K. oraz A. K. (1) popełnili przestępstwa w identyczny sposób w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem takiej samej sposobności a za każde z tych przestępstw nie zostali skazani wyrokiem, Sąd uznał, iż czyny te stanowią ciąg przestępstw, ponieważ tworzą go powtarzające się zamachy na to samo dobro, które każdorazowo są realizacją nowego zamiaru przestępczego. Zgodnie bowiem z brzmieniem art. 91 § 1 k.k. „Jeżeli sprawca popełnia w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem takiej samej sposobności, dwa lub więcej przestępstw, zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw, sąd orzeka jedną karę określoną w przepisie stanowiącym podstawę jej wymiaru dla każdego z tych przestępstw, w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.”

Jednocześnie Sąd dokonał uzupełnienia opisu czynu z pkt 3 aktu oskarżenia przyjmując, iż oskarżona A. K. (1) działała w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a także opierając się na zgromadzonym w aktach sprawy materiale dowodowym w postaci zeznań pokrzywdzonych i wyjaśnień oskarżonej wyeliminował z opisu czynu z pkt 3 słowo „około” i zmienił w pkt 4, 5 i 6 aktu oskarżenia miejsca popełnienia czynów na właściwe adresy.

Wymierzając oskarżonym kary Sąd miał na uwadze zarówno okoliczności obciążające jak i świadczące na ich korzyść.

Okolicznością łagodzącą w stosunku do obydwu oskarżonych jest przyznanie się do winy co znacznie usprawniło postępowanie doprowadzając do jego szybkiego zakończenia. Należy mieć jednak na uwadze, iż w oskarżona A. K. (1) przyznając się do popełnia zarzucanych jej występków częściowo jednak kwestionowała swoją winę, chcąc uchylić się od odpowiedzialności karnej, a więc samo przyznanie się nie było związane z wolą oskarżonej do prawidłowego wyjaśnienia przebiegu zdarzeń. Na korzyść oskarżonej Sąd zaliczył brak jest wcześniejszego konfliktu z prawem (dane o karalności k. 93 – 96, 590 – 593, 639 - 644).

Do okoliczności obciążających zaliczyć należy znaczny stopień społecznej szkodliwości czynów popełnionych przez oskarżonych. Należy bowiem zaznaczyć, że oskarżeni swoich czynów dopuszczali się w stosunku do osób starszych, łatwowiernych, które w wyniku działań oskarżonych traciły ciężko zgromadzone przez siebie oszczędności stanowiące nierzadko cały dorobek ich życia. Co się z tym wiąże, jako okoliczność obciążającą zaliczyć należy także fakt wyłudzania przez oskarżonych od pokrzywdzonych znacznych sum pieniężnych. Istotną okolicznością świadczącą na niekorzyść oskarżonego R. K. jest także jego uprzednia karalność (dane o karalności k. 93 – 96, 590 – 593, 639 - 644). Oskarżony R. K. był już bowiem karany. Pomimo, iż przestępstwa swojego dokonał poza granicami kraju to jednak powyższa okoliczność rzutuje na prowadzony przez niego dotychczasowy tryb życia.

Biorąc pod uwagę w/w okoliczności Sąd wymierzył oskarżonemu R. K. za zarzucane mu czyny opisane w pkt 1 i 2 aktu oskarżenia przy przyjęciu działania w ramach ciągu przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 k.k. karę w wysokości 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaś oskarżonej A. K. (1) za zarzucane jej czyny opisane w pkt 3, 4, 5, 6, 7 i 8 aktu oskarżenia przy przyjęciu działania w ramach ciągu przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 k.k. karę w wysokości 2 lat roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu wymierzone oskarżonym w tej wysokości kary pozbawienia wolności odpowiadają stopniowi zawinienia, uwzględniają wszystkie wyżej wymienione okoliczności, oraz są zgodne z dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 k.k. Tak orzeczone kary pozbawienia wolności należycie spełnią swoje cele zarówno sprawiedliwościowe jak i wychowawcze uzmysławiając oskarżonym rażącą naganność ich postępowania i sprawią, iż w przyszłości żadnego przestępstwa się już nie dopuszczą. Sąd wymierzając kary pozbawienia wolności kierował się ilością czynów popełnionych przez każdego z oskarżonych.

W ocenie Sądu w stosunku do oskarżonych nie sposób doszukać się przesłanek pozytywnej prognozy społeczno - kryminologicznej. Sąd nie znalazł zatem podstaw do zastosowania w stosunku do oskarżonych R. K. i A. K. (1) dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kar pozbawienia wolności. Za takim stanem rzeczy przemawia bowiem bardzo wysoki stopień szkodliwości społecznej występków popełnionych przez oskarżonych. Należy wskazać, że oskarżeni działali w sposób niezwykle przebiegły. Podawali się za osoby zaufania publicznego tj. policjantów, czy Prokuratora, po uprzednio wykonywanych do pokrzywdzonych w niewielkich odstępach czasowych kilku połączeniach telefonicznych co powodowało, iż wywierana była na pokrzywdzonych presja psychologiczna celem ich nakłonienia do szybkiego przekazania posiadanych przez nich środków pieniężnych. Częste telefony i szybkie przekazanie oszczędności utrudniało tym samym osobie oszukiwanej nawiązanie kontaktu chociażby z członkami rodziny celem skonsultowania tej decyzji. Co więcej wskazać trzeba, że oskarżeni oprócz znacznych ilości gotówki nakłaniali osoby przez siebie oszukiwane do wydawania im również wartościowej biżuterii, co zresztą udało się im chociażby w dniu 17 grudnia 2015 roku kiedy to wyłudzili od pokrzywdzonej M. M. (2) biżuterię o wartości 20 000zł. Nie sposób przy tym jednocześnie wykluczyć, że dla w/w pokrzywdzonej biżuteria ta oprócz starty finansowej mogła stanowić dodatkową wartość sentymentalno pamiątkową. Jednocześnie nie stanowi żadnej tajemnicy i jest obecnie wiedzą powszechną, że tego typu wyłudzenia przy użyciu początkowej metody „na wnuczka” i jej modyfikacji na jeszcze bardziej skuteczną tj. „na policjanta” będącej przedmiotem niniejszego postępowania dokonywane są przez zorganizowane struktury, które specjalizują się w tego typu przestępczości. Oskarżeni działali w postaci „odbieraków” zaś 90 % kwot przekazywanych było dalej i rozdysponowane pomiędzy członków zorganizowanej grupy. Należy wskazać, że pomimo policyjnych apeli skierowanych do starszych osób tak obrana metoda oszustwa rosnąc w zatrważająco szybkim tempie zebrała już duże żniwo, o czym świadczy liczba wyłudzeń oraz kwoty jakie przestępcom udało się wyłudzić. Zgodnie z policyjnymi statystykami tylko w 2015 roku, a więc roku działania oskarżonych na tzw. „wnuczka” i „policjanta” wyłudzonych zostało ponad 32 mln zł. Z tego też powodu oraz okoliczności, iż oskarżeni R. K. i A. K. (1) z brania udziału w tych oszustwach uczynili sobie intratne źródło dochodu i stały się one dla nich sposobem na życie i szybki zarobek kosztem osób, które przez większość swojego życia gromadziły środki pieniężne, tak by kierując się zaufaniem stracić je w jeden dzień nie zasługują jakąkolwiek pobłażliwość. Zdaniem Sądu tylko i wyłącznie przebywanie oskarżonych w jednostce penitencjarnej właściwie uzmysłowi oskarżonym wagę popełnionych przez nich czynów. W ocenie Sądu czasowa izolacja oskarżonych z uwagi na skalę przestępstw i ilość wyłudzonych kwot pieniężnych jest konieczna i wpłynie pozytywnie na proces ich resocjalizacji. Oskarżeni R. K. i A. K. (1) przebywając w zakładzie zamkniętym będą mieli czas aby przemyśleć naganność swojego postępowania i należy liczyć na to, iż proces ten spowoduje, że w przyszłości podobnych i jakichkolwiek innych przestępstw już nie popełnią. Także względy zarówno sprawiedliwościowe jak i wymogi ochrony społeczeństwa przed tego typu przestępczością sprzeciwiają się warunkowemu zawieszeniu wykonania kary w stosunku do oskarżonych.

Dodatkowo na podstawie art. 46 § 1 k.k. Sąd zobowiązał oskarżonych R. K. i A. K. (1) do solidarnego naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej M. M. (2) kwoty w wysokości 20 000zł, Orzeczenie tego środka karnego jest konieczne, albowiem zobowiązanie oskarżonych do naprawienia wyrządzonej szkody ma na celu nie tylko zwrócenie w/w pokrzywdzonej poniesionej straty w wyniku zachowania oskarżonych, ale także uzasadnione jest potrzebą zapewnienia jej poczucia sprawiedliwości. Tak orzeczony środek karny będzie stawić dopełnienie orzeczonych kar i stanowić będzie dla oskarżonych dodatkową dolegliwość.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. Sąd na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu R. K. okres rzeczywistego pozbawienia wolności tj. od dnia 22.12.2015r. godz. 19:35 do dnia 18.03.2016r. godz. 17:00, zaś oskarżonej A. K. (1) okres rzeczywistego pozbawienia wolności tj. od dnia 23.12.2015r. godz. 11:05 do dnia 20.04.2016r. godz. 17:02.

Na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz, adw. M. M. (3) kwotę 846 złotych ,do której należy wliczyć należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę udzieloną oskarżonemu z urzędu, oraz na rzecz r.pr. A. K. (2) kwotę 666 złotych do której należy wliczyć należny podatek VAT tytułem wynagrodzenia za obronę udzieloną oskarżonej z urzędu.

Na podstawie art. 44 § 2 k.k. Sąd orzekł przepadek dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych na k. 544 pod poz. 1 – 3 wobec ustalenia, iż aparaty te służyły do popełnienia przestępstwa. Telefon komórkowy marki M. (...) L. S. o nr (...) wraz z kartami SIM (protokół przeszukania k. 22 – 24, protokół oględzin k. 66, materiał poglądowy k. 67 - 68) został bowiem ujawniony w dniu 22.12.2015r. w trakcie przeszukiwania zatrzymanego przez funkcjonariuszy Policji oskarżonego R. K.. Telefon komórkowy marki M. nr (...) wraz z kartą SIM (protokół zatrzymania rzeczy k. 26 – 28, protokół oględzin k. 60, materiał poglądowy k. 61 – 62, protokół oględzin k. 202) został wydany przez pokrzywdzonego J. K. jako aparat, który został mu wręczony celem kontaktu ze sprawcami w związku z wypłatą przez niego pieniędzy z Banku. Telefon komórkowy marki M. o nr (...) (protokół zatrzymania rzeczy k. 46 – 48, protokół oględzin k. 63, materiał poglądowy k. 64 - 65, protokół oględzin k. 201) został zaś wydany przez B. M. jako aparat który był jej wręczony aby miała ona kontakt ze sprawcami w związku z wypłatą przez nią pieniędzy z Banku. Wyżej wymienione aparaty telefoniczne zgodnie z materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy służyły zatem do kontaktowania się przez sprawców z osobami, od których chcieli wyłudzić środki finansowe zgromadzone przez nich na kontach bankowych.

Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. Sąd zwrócił oskarżonej A. K. (1) dowody rzeczowe w postaci aparatów telefonicznych marki :. (...) o nr (...), M. o nr (...), N. o nr (...), oraz S. (...)-BU albowiem nie ujawniły się okoliczności mogące wskazywać, oraz świadczyć o tym, że również i te telefony służyły do popełnienia przestępstwa, a tym samym uznając je za przedmioty zbędne dla postępowania karnego zaszła konieczność ich zwrotu osobie uprawnionej do odbioru a więc oskarżonej od której zostały one zabezpieczone.

O kosztach orzeczono zgodnie z art. 624 § 1 k.p.k. Sąd uznał, że oskarżeni nie będą w stanie uiścić kosztów sądowych z uwagi na to, iż zostali zobowiązani do solidarnego naprawienia pokrzywdzonej szkody a nadto obydwoje odbywać będą kary pozbawienia wolności.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Marcinkiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ w Warszawie
Osoba, która wytworzyła informację:  Katarzyna Religa
Data wytworzenia informacji: